Witajcie kochane!
jak w temacie ... nie mam czasu na nic. Tzn. mam ... ale muszę wybierać albo ćwiczenia albo pamiętnik. Dziś dosłownie chwila na vitalię i za moment wskakuję na step.
Z dietą w zasadzie jest nieźle. Święta mnie trochę zastopowały i mam wrażenie, że nieco rozleniwiły ale mimo wszystko zanotowałam 0,5 kg spadku. No i jest sukces! moje BMI wreszcie przestało wskazywać "otyłość" i przeszło w "nadwaga". Ważę teraz 76,3 kg. Od lutego schudłam 7 kg więc jestem zadowolona. Śmieję się, że jeszcze kolejne 7 kg i BMI powie mi, że mam wagę w normie :) oj daleko do tego celu ale dam radę!
Teraz zmieniam troche plan treningowy. Do tej pory nie chciało mi się wychodzić i cardio robiłam głównie na stepie. Teraz włączam do treningów bieganie. Jestem tym mocno podekscytowana choć łatwo nie będzie, to już wiem! Biegałam przed wczoraj. Biorąc pod uwagę, że na stepie ostro depczę 45-60 minut bez większego problemu (choć pot się leje) myślałam, że lepiej mi pójdzie. Załamka! Skaczę, "stepuję", robię pompki, brzuszki, purpees czy inne takie a mam problem z przebiegnięciem 1,5km! Zrobiłam ten dystans w niedzielę ale z 2 przystankami :(. Wygląda na to że kondycja na ćwiczenia to jedno a na bieganie to drugie. A może się przećwiczyłam, bo miałam w niedzielę w południe ostry trening interwałowy a potem bieg.
A jak tam u Was? Może jakiś biegacz/biegaczka coś mi podpowie? Zastanawiam się nad wprowadzeniem w życie tego planu:
https://treningbiegacza.pl/trening/plany-treningowe/item/482-plan-treningowy-od-zera-do-60-minut-ciaglego-biegu-10-najczestszych-pytan-zadawanych-przez-poczatkujacego-biegacza
Na stepie też zaczynałam od jednej minuty lekkiego chodzenia i jednej na pełen power - opłacało się bo teraz mogę na full deptać nawet przez godzinę.
Ktoś ma ochotę przyłączyć się do mnie z tym bieganiem?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MonikaPG
9 kwietnia 2013, 18:23ja też się przymierzam do biegania, tylko póki co muszę się wyleczyć z przeziębienia. Podobno trening, który jest tutaj http://jak-biegac.pl/ jest najlepszy :)
am1980
9 kwietnia 2013, 13:52Życzę powodzenia i wytrwałości w bieganiu, ja się nie przyłączę, ale od biegania wolałabym już szybki marsz albo trecking z kijami...podobno, że taki szybki marsz jest nawet lepszy od biegania, bo nie obciąża stawów;;;))) ale w każdym bądź razie życzę powodzenia i efektów...
redemera
9 kwietnia 2013, 13:27ja się do Pani przyłączam! Biegajmy! :)