Chcę, żeby wszystko w moim życiu miało swój czas.
Staram się, żeby tak było.
Wkuwam na ten egzamin ostatni, choć nudne to przeraźliwie!
Czekam też (coraz mniej spokojnie) na ocenę promotora dot. rozdziałów pracy, które mu przesłałam.
Trzeba jeszcze bibliografię sporządzić, wykaz skrótów, spis treści.
Wstęp i zakończenie napisać (nie mam pojęcia, co tam umieścić, bo moja praca na pewno nie ma przełomowego znaczenia dla nauki ani nie rozwiązuje ważkich problemów ludzkości).
Miesiączki nadal niet.
Test zrobię jutro po egzaminie.
Tak czy siak, studia skończyć muszę.
niedopowiedzenia
22 maja 2013, 15:38miejmy nadzieję, że to nie ciąża. a ocena będzie dobra z tej pracy ;)
08111983
21 maja 2013, 16:03oj, jakbym czytała o sobie, życzę Ci wytrwałości przy tym dyplomie!
MusingButterfly
21 maja 2013, 15:35ja powinnam dostac wczoraj /przedwczoaj i te nie mam ... ale ja chce zeby nie bylo ;) tak wiec tylko sie modle zeby sie nie pojawila ;) Ale rozumiem Twoje obawy , jestes w innej sytuacji ;) Bedie dobrze ;)