Ta przyjaciółka, o której Wam wspominałam, pojechała wczoraj do szpitala i musi tam zostać do czwartku, wtedy będzie miała cesarkę.
Ciągle teraz sms'ujemy, żeby jej się nie nudziło i czekamy na narodziny:)
Jest to trochę nerwowe oczekiwanie, bo jest spore ryzyko, że dzidziuś urodzi się z jakąś wadą, ale lekarze nie potrafią jej sprecyzować.
Ja, żeby trochę odpocząć, wybrałam się na dłuższy spacer.
Zajrzałam też oczywiście do saloniku prasowego i wybrałam dwa czasopisma.
Prenumeruję "POLITYKĘ", którą czytam od pierwszej klasy liceum.
Jak tylko przyjdzie mój czytnik, to sobie zamówię elektroniczne wydanie.
A dzisiaj nabyłam:
"Zwierciadło" to chyba obok "SENSU" moje ulubione pismo o takiej lekkiej tematyce, które kupuję od czasu do czasu.
Mogę z czystym sumieniem polecić oba magazyny i oczywiście, wspomnianą wcześniej "POLITYKĘ".
A "Women'sHealth" to pierwsze w moim życiu pismo z gatunku "diet/sportu/zdrowego odżywiania"!
Cóż, jak już się odchudzać... :)
A jakie Wy pisma polecacie?
Triinu
2 maja 2013, 13:21trzeba trzymać mocno kciuki, by z dzidziusiem wszystko okey było! ; )
08111983
1 maja 2013, 23:11ja kupowałam ''charaktery'', to jest cięzka wersja zwierciadła, ale jest za drogie i za bardzo mnie przytłacza, a ostatnio tylko książki mi zostały i pamiętniki vitalia;) a cesarskie cięcie to chyba dobre rozwiązanie, lekarze często niechętnie je robią, a potem są ogromne problemy;(