Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
;(
16 kwietnia 2010
Tak mi smutno, że moja sis nie pisze teraz ze mną na Vitalijce. Jestem z niej strasznie dumna to pierwsza dieta na której tak długo wytrzymuje i już trochę kilosów straciła ale niestety skręciła sobie coś w nóżce i teraz boi się o dietkę bo siedzi w domku;* Nawet odchudzanie może zbliżyć do siebie ludzi wspieramy się nawzajem, żeby nie poddać się w drodze do osiągnięcia celu bo zależy nam żebyśmy nie w pojedynkę ale razem były szczęśliwe;*
werka23
18 kwietnia 2010, 20:31super pomysł żeby pobawić się z dzieciakami;) no proszę i nie taka imprezka straszna, gratuluję samozaparcia ja bym chyba poległa w tym boju;)
werka23
18 kwietnia 2010, 18:39no i jak tam imprezka? dzięki za życzonka:)
braks855
18 kwietnia 2010, 13:31ulala to z cwiczen dupa tylko niech sie nie opycha!! a nie bedzie placzu powodzonka:*
kuleczka82
17 kwietnia 2010, 15:02Pozdrowionka dla Anusi niech się leczy a ty jej rób zakupy dietetyczne, za tobą już 3 kg no super poprostu, strasznie jestem z ciebie dumna. oby dietkę wytrwać do końca moja kochana bo to jest najtrudniejsze, całe życie to jedna wielka dieta.
grubcia1980
17 kwietnia 2010, 10:00Ja docelowo walczę o "5" z przodu a moim marzeniem byłaby "4", tak więc ta walka o "7" jest tylko przejściowa. Będę się cieszyła jak ją zobaczę ale też szybko będę chciała się jej pozbyć :) Pozdrawiam