Eee ja to chyba siebie nie mogę nigdy chwalić bo potem pozwalam sobie na coś zakazanego i to może być początek małej tragedii - ale wcale nie musi. Wczoraj z jedzeniem było średnio, dzień totalnie nie-protalowy ale powstrzymałam się od najgorszych jedzeniowych grzechów. Dobra, muszę się zbesztać i iść dalej, nie ma sensu zaprzepaszczać wszystkiego przez jakieś wpadki (mniejsze czy większe).
Zła Weronika. Zła i niedobra! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.