no ale... jakoś mnie to nie zadowala ;)
dzisiejsze menu:
śniadanie:
bułka z ziarnami słonecznika, makiem, pestkami dyni i siemienia lnianego z twarożkiem
II śniadanie:
herbata (wyjątkowo nic więcej)
obiad:
makaron parpadelle ze szpinakiem i pomidorkami koktajlowymi w sosie śmietanowym
deser:
sałatka ( sałata, rukola, ser feta, oliwki, cebula czerwona, pomidor, sos grecki, przyprawy do sałatek bez chemii ) + 1 ziemniak :P
kolacja:
jakiś owoc, bo dziś nie było :D
wczoraj aktywność z fitappy: 30 minut na piłce
dzisiaj jak na razie aktywności brak, chyba dzień przerwy, a jutro siłownia - bieżnia na godzinkę - szybki marsz
malutka79
4 lutego 2014, 15:53moze wejsc na + bo miesnie sa ciezsze niz tuszczyk, a skoro cwiczysz to pewnie tracisz tluszcz i zrobywasz miesnie. Tak jak kots zasugerowal, pomierz sie i pewnie ci sie humor zaraz poprawi