Dzisiaj nieprzyjemny dzień. Nie miało być tak. Mieliśmy z Miśkiem jechać do Aquaparku, ale wybraliśmy jezioro z jego rodzinką ( mamą, ciocią, wujkiem ) i bardzo żałuję. Całą drogę było zrzędzenie, jak to on źle prowadzi auto, że ma zwolnić, że mam usiąść z tyłu, a z przodu wujek, żeby go pilnował. Jak z malutkim dzieckiem. Niektóre Mamuśki przesadzają z nadopiekuńczością. Ah, jeszcze tylko rok i zamieszkamy razem sami i wtedy na pewno będzie w porządku. Na dodatek zepsuło nam się auto, ale jakoś wybrnęliśmy. Oczywiście zrobiłam obiad nad jeziorem u Jego Babci, ale " źle przypieczone pieczarki ". Druga seria była zwęglona. I dobrze. Czy ta kobieta zawsze musi się czegoś przyczepić? ( przyszła teściowa ) . Już nie mam na nią siły. I jej pociski, jaka to gruba jestem, że do dietetyka powinnam iść, super. A sama waży jakieś skromne 89kg... a wzrost? 162cm?
BRAK SŁÓW
dziś śniadanie: kromka chleba pszenno-żytniego, czy jakoś tam ;) z masłem i serkiem białym z ziołami
drugie śniadanie: dwie kromki (kanapka składana na wyjeździe :P) z serkiem
obiad: mały devollay z pieczarkami, sałatka z pory i jedna kromka chlebka.
kolacja: makaron ze szpinakiem i trochę makaronu z boczkiem w sosie (MÓJ NAJWIĘKSZY GRZECH), eh, miałam się nie skusić, ale ah to jedzenie Mamy ;)
aktywność:
sporo kilometrów spacerku
pływanie w jeziorze
1 minuta ucieczki ( bieg ) ha ha ha :>
dziś startuję z brzuszkami :)
ancurek90
20 sierpnia 2012, 14:14Oj dziewczyno, łatwo z takim babskiem mieć nie będziesz, całe szczęście, że razem nie mieszkacie:) Ja na szczęście mam teściową jak malinka:) Ale będziecie na swoim i będziesz mieć święty spokój. Wtedy ty jej będziesz mogła wypominać, jak się w gościach zachować hihi:) oczywiście żartuję, wiadomo, za bardzo inteligentne jesteśmy na zniżanie się do jej poziomu:):) gratuluję sukcesu, na prawdę sporo zrzuciłaś:)
blueBerry1990
20 sierpnia 2012, 14:04Podziwiam twoje efekty :) Masz ładne, jędrne ciało ! Życzę dalszych sukcesów :)
kamciaa1012
20 sierpnia 2012, 12:28ehhhh te teściowe :P moja mi ciągle mówi że jestem chuda i daje mi czekolady, a to żadna motywacja :( nwet jak wazylam 75kg. to mowila ze chuda jestem... 1 minuta ucieczki hihi ciekawe przed czym ;D
Ciasteczko25
20 sierpnia 2012, 09:44ojj z taką teściową to bym chyba nie wytrzymała :) Wcale gruba nie jesteś a ona ewidentnie jest złośliwą babą ;) Głowa do góry jeszcze jej pokażesz jaka laska z Ciebie niebawem będzie :*
SandyCastle
19 sierpnia 2012, 21:33patrze na twoje zdjecie profilowe patrze i mysle sobie kuurde jaka ty masz do mnie sylwetke podobna, powodzenia z brzuszkami bo mi puki co tylko pod gore z nimi idzie :)