Ciągle w pracy, a jak mam na 13 i ładna pogoda to rano już o 8 wyruszam na basen. Dzisiaj oczywiście też byłam, teraz akurat pauza i pomyślałam, że się coś odezwę.
Wagę mam, ale coś nie wchodze na nią, więc w sumie nie wiem jak tam sytuacja wygląda. Staram się zdrowo odzywiać chociaż tutaj z tym problem, bo to szef na obiad zaprosi, to ze znajomą, to z siostrą :) Ale nie ma źle, dużo się ruszam dodając do tego, że obsługuję często, więc trochę się nalatam ^^
Codziennie trening brzucha, a czasami tańce w klubie ;D Mała mieścina, mały klub, ale my to tam się cieszymy;D
Nooo właśnie! Polacy za granicą to buraki! Ostatnio nas szef odwiózł po imprezie u ich znajomych pod klub no i on, że Włochem jest, to już z ich strony teksty leciały, wiadomo jakie, ale dopiero w momencie jak zobaczyli, że nie chcemy się z nimi bawić. Ja peprze, buraki jak nic!!
Ogólnie fajnie, pierwszy miesiąc już minął strasznie szybko.
Wczoraj imieniny siostry były, więc u niej siedziałyśmy. Pierwsze imieniny odprawiała w życiu:D Ale trzeba szukać powodów do imprezy, a co ! :D
Trzymta sie tam! :)
Aaaa właśnie! Miałam wyścig z szefem!
(Bluzka oczywiście moja:D)
Nie uwierzycie, ale szef wygrał! Masakra!
Jak on leci to jest niemożliwe! Taki mały italiana szybki jak błyskawica, jakby mu się nogi paliły ;D
Dużo śmiechu! Jestem z koleżanką lokomotywą, bo ona też przegrała ;D
Valdi4320
5 sierpnia 2012, 09:45heheh co dobrego :)) Miłego sierpnia :))
ASIAROM
3 sierpnia 2012, 22:29taki szef- pozazdrościć:)
Julia551
3 sierpnia 2012, 21:05No właśnie jaka z cb lacha!a nogi cud!:)
SylwiaOna
3 sierpnia 2012, 19:38ba szczuplutka kurde, się w Niemcowni wylaszczyła przy szefie jak ta lala;d