Hej Kochani:)
Udało mi się ten dzień przeżyć bez słodkości
a uwierzcie nie było mi łatwo :) Mój P. kusił mnie czekoladkami
mówi jedną chociaż zjedz ale ja nie chciałam nawet tej jednej
bo bałam się że przez tą jedna rzucę się na wszystkie a
ostatnio chodzi za mną coś słodkiego :)
Jednak postanowiłam zjeść dopiero na święta :)
Trzymajcie kciuki bym dała radę :)
Musiałam nadrobić z wpisami menu bo zalegałam z jednym dniem :)
Dlatego dziś drugi wpis :)
Ale już uciekam :P
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,wędliną,żółtym serem,ogórkiem,
rzodkiewką i szczypiorkiem, zbożowy batonik z orzechami 517kcal
Obiad: rosół z makaronem,gotowane udko z kurczaka 445kcal
Podwieczorek: banan,mandarynka,jogurt, jabłko 321kcal
Kolacja: kanapka z wędliną, jabłko 258kcal
Razem: 1571kcal
Aktywność:
nie było dzień wolny sobie zrobiłam :)
Dziękuje za wasze wszystkie komentarze Kochani :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Udało mi się ten dzień przeżyć bez słodkości
a uwierzcie nie było mi łatwo :) Mój P. kusił mnie czekoladkami
mówi jedną chociaż zjedz ale ja nie chciałam nawet tej jednej
bo bałam się że przez tą jedna rzucę się na wszystkie a
ostatnio chodzi za mną coś słodkiego :)
Jednak postanowiłam zjeść dopiero na święta :)
Trzymajcie kciuki bym dała radę :)
Musiałam nadrobić z wpisami menu bo zalegałam z jednym dniem :)
Dlatego dziś drugi wpis :)
Ale już uciekam :P
Menu:
mała czarna z łyż.cukru 30kcal
Śniadanie: dwie kanapki z sałatą,wędliną,żółtym serem,ogórkiem,
rzodkiewką i szczypiorkiem, zbożowy batonik z orzechami 517kcal
Obiad: rosół z makaronem,gotowane udko z kurczaka 445kcal
Podwieczorek: banan,mandarynka,jogurt, jabłko 321kcal
Kolacja: kanapka z wędliną, jabłko 258kcal
Razem: 1571kcal
Aktywność:
nie było dzień wolny sobie zrobiłam :)
Dziękuje za wasze wszystkie komentarze Kochani :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
magda06077
7 grudnia 2010, 12:21moj facet tez mnie zawsze kusi,mowiac ze brzuszek musi byc zadowolony a potem mowi jakie"spyrunie",nienawidze jak wspomina o boczkach,spyrkach itp,niby to pieszczotliwe ale....pozdrawiam serdecznie,super ze ci sie udalo
ania6351
7 grudnia 2010, 07:19Monitko chyba zapomnioałam Ci pogratulować. U mnie takie urwanie głowy, że nie mam kiedy usiąść do Vitalii. Po za tym, jesteś moją motywacją. Nic tak nie motywuje jak szczupła koleżanka ;) Buziaki na cały dzień!
gwiazdolinka1982
7 grudnia 2010, 06:39ale twarda jesteś :))) i dobrze.Ja też mam postanowienie że pierwszy kawalek ciasta zjem w święta.Oglądam twoje zdjęcia i napatrzeć sie nie mogę-moja śliczna blondi :)))) p.s u mnie dziś 72.9kg jupppppiiiii!
NowaJa.monika
7 grudnia 2010, 05:10Ci kusiciele od slodkiego...a podobna to kobiety maja kusic hm...