Na początku chcę wam podziękować za przemiłe komentarze :)
Jesteście kochani :)
Wiem że nie wyglądam jakoś strasznie ale no jestem kobietą i w stosunku do siebie
dość surowa :)
Nie chcę być chuda jak patyk gdzie na kościach będzie wisieć skóra bo nie fajnie to wygląda.
Bardzo zależy mi na wyrzeźbieniu całego ciało mieć piękną sylwetkę i zgrabną
a przy tym również ładnie umięśnione różne partię ciała, podniesione pośladki i pozbyciu się cellulitu :)
Nie wiem czy chcę ważyć 50 kg bo nie wiem jak będę wyglądać to wszystko się okaże :)
Kiedyś tyle ważyłam dużo nie brakuje no cóż to się zobaczy :D
Wracając do waszych komentarzy to naprawdę podnosicie człowiekowi motywację i siłę
by dążyć do upragnionego celu bądź zamiaru.
Menu:
kawa czarna z łyż.cukru =30kcal
Ś:płatki musli z mlekiem =316 kcal
II Ś :(110g) gruszka(60k) i (120g) jabłko(60k) =120 kcal
O:1 x ziemniak,kotlet mielony,surówka z czerwonych buraczków =450 kcal
D:(130g) pomarańcza(60 k ),(100g) winogrona(70k)=200 kcal
kawa czarna z łyżeczką cukru = 30 kcal
P:kanapka z serem żółtym i pomidorkiem =198 kcal
duża marchewka = 40 kcal
K:kanapka z wędliną i pomidorkiem=115 kcal
Razem:1499 kcal
Mała motywacja :D
AKTYWNOŚĆ:
9 min rozgrzewka
9 min legs
9 min arms
8 min abs
8 min buns
stefania24
26 sierpnia 2010, 15:50widzę, że doszły jednak oba. ;x
stefania24
26 sierpnia 2010, 15:38napisałam długaśny komentarz, ale mi coś się przerwało połączenie, więc w skrócie 1. świetny pomysł z porównaniem za miesiąc. 2. będę ćwiczyć 8 min abs 8 mib buns i postaram sie legs też, ale w arms Ci nie pomogę - nie chciałabym uzyskać zmian w obwodzie mięśni tej okolicy. rowerka nie posiadam, ale to nic. troche jak mogę tancze na macie. 3. na 2 tygdnie 6-20.09 jadę do hiszpanii, wiec tam bedzie ciezko ćwiczyc, ale to nic - 4. koniec września wkleimy zdjęcia z wymiarami i zobaczymy efekty. 5. super sprawa, mobilizująca!
stefania24
26 sierpnia 2010, 15:25fajny pomysł bardzo, tylko ja rowerka nie posiadam :( - za to tyniam na macie póki jestem w domku trochę. 8 min abs i buns robię, legs też mogę zacząć od dziś. W arms Ci jednak nie potowarzyszę, bo tam mi tylko mięśnie zaczną rosnąć, czego nie chcę. Także proponuję w miarę możliwości ćwiczyć podobnie i jak najbardziej za miesiąc sobie wkleimy zdjęcia z wymiarami. Aczkolwiek ja 6-20.09 jestem w Hiszpanii, więc tam będę mieć przerwę. Ale to nic - na koniec września i tak się zmierzymy! To może być fajne i bardzo mobilizujące :D.
asiulaa.rzeszow
25 sierpnia 2010, 23:03ehh szkoda ze ja sie tak do cwiczen zabrac nie moge.moja motywacja sprzed pol roku zniknela;(
stefania24
25 sierpnia 2010, 22:14co racja to racja - ciuchami byśmy się wymieniały jak nic. Wiadomo identyczne być nie możemy, ale wymiary podobne to taka fajna sprawa :D. Od gima już się z przyjaciółkami ciuchami wymieniać nie mogę :(. Porosły mi wszystkie po 2 metry!
Pistacja1987
25 sierpnia 2010, 21:01Tak, nie ma to jak pozytywne komentarze, naprawdę dodają poweru a motywacja sięga zenitu :) Życzę Ci, byś już niedługo oglądała w lustrze swoją "idealną" sylwetkę :) Pozdrawiam serdecznie :)
angeliiaa
25 sierpnia 2010, 19:38Hmm.. w końcu po to tutaj jesteśmy, żeby się wspierać i podnosić motywację, nie? :)
stefania24
25 sierpnia 2010, 18:59też będziemy mieć takie śliczne tyłeczki! Aż podnoszę się z krzesła i idę ćwiczyć dzięki tej fotce. i racja, racja - każdy komentarz motywuje! Niedawno zagościłam na portalu, a teraz czuję się już powoli uzależniona.