Wczorajsze menu:
o kanapka z grahamki z pastą z twarożku, kalarepy, czerwonej papryki, szczypiorku i bazylii + mandarynka + szklanka jogurtu
o płatki kukurydziane z suszonymi figami
o filet z miruny + kromka razowca + sałatka: pekinka, brzoskwinie, rodzynki, śmietana/majonez light
o zupa krem: włoszczyzna, łopatka cielęca, borowik suszony, sól, kminek, zabielona mlekiem + mandarynka
o kanapka z grahamki z twarożkiem (oregano, rozmaryn) i kiełkami fasoli mung + rzodkiewki
A zjadłam:
o kromka chrupkiego z pasztetem i pomidorem
o płatki kukurydziane z suszoną śliwką i mlekiem
o kromka razowca z twarożkiem (oregano, rozmaryn) i mieszanką kiełków
o sałata lodowa wymieszana z mięsem z kurczaka z rożna, pomidorem i ogórkiem małosonym (olej, maggi, ocet balsamiczny)
o wczorajszy gulasz warzywny (ale tylko parę łyżek, bo skwaśniał) + kromka chrupkiego z pasztetem i pomidorem
o 2 kawy z mlekiem (w tym jedna z łyżeczką cukru)
Kurczę, ja lubię gotować, ale nie aż tak! Czasem zwyczajnie mi się nie chce. Bo powinnam po pracy przygotować obiad, następnie kolację czy przekąskę, a jeszcze śniadanie i lunch do pracy... Mogłabym nie wychodzić z kuchni, no! Chyba, że do sklepu, żeby nabyć składniki do owego gotowania... :(
Bez kitu, chyba zmienię w ustawieniach, że nie potrafię gotować :P
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.