Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O jeju!!! Źle ze mną!!!
2 stycznia 2013
Święta nareszcie się skończyły, ale niestety zapasy w lodówce nie. Ponieważ zostałam wychowana w domu gdzie nie marnuje się jedzenia jeszcze długo będe się męczyć. Najgorsze że ciasta piekłam te które lubie, walcze z nimi ale często wygrywają. Troche tych które się do tego nadają zamroziłam ale część została. Wszystkich w domu zachęcam do częstowania się ale oni nie mają takiej ochoty na słodkości jak ja. Pewnie do diety wróce za jakiś tydzień, byleby za dużo przez ten tydzień nie przytyć.
Karotkoje
15 stycznia 2013, 12:37zamrozic i wjmowac po jednym :D