Nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie ;)
Naprawdę się dobrze bawiłam. Tańczyłam bardzo dużo, jadłam bardzo mało :D
Jak dostane od koleżanki zdjęcia to pokaże Wam jak wyglądałam w sukience.
A zjadłam tam tylko kilka frytek, 2 nuggetsy, kilka winogron, no i trochę alko :D
A tańczyłam tyle, że aż mnie nogi bolały ;) Głównie z kolegą, którego zaprosiłam, ale też z koleżankami
W domu byłam około 1, a wstałam jakoś o 9...Trochę się nie wyspałam,
ale nie mogłam już zasnąć. Za to wzięłam się za sprzątanie :D
A dzisiaj idę na imprezę pożegnalną kolegi, który wyjeżdża za granicę na stałę.
Impreza będzie trwała chyba do 5 rano :D Ciekawe ile wytrzymam zważając na fakt, że tak się nie wyspałam.
Z racji tego, że pewnie coś tam wypiję <a to trochę kalorii..> to staram się
nie jeść dzisiaj za dużo.
Jak na razie dzisiaj zjadłam 3 naleśniki ze szpinakiem i serkiem wiejskim <pyyycha>,
a później to nie wiem...może jakieś płatki owsiane ;)
Pozdrawiam!
ewela22.ewelina
16 listopada 2013, 18:29fajnie ze imprezka udana super:)