menu:
9:00 - 100 kcal mała kanapka z wedliną, 80 kcal duży burak gotowany, 200 kcal owsianka bez dodatków
12:00 - 300 kcal - dwa tosty z serkiem topionym i oregano, 40 kcal pól pomarańczy, 60 kcal - 10 dag słonecznika
13:00- budyń śmietankowy 220 kcal
15:00 -80 kcal dorsz z piekarnika 100 gram i kromka chleba z delmą 80 kcal
a około 19:30 zjem owsiankę
chcę się zmieścić w 1450 kcal :)
Co do Chodakowskiej - wczoraj zrobiłam 5 trening (skalpel) i mi się wydaje, że pierwsze efekty już widzę ale nie mogę się doczekać 10 treningu - podobno po 10ciu powinno być juz widać efekt ;) ciekawe jak to wyjdzie bo robie je tylko co drugi dzien czyli 3 razy w tygodniu. Podobno jest to minimum przy którym efekt powinien być widoczny :)
Czy któraś z was ćwiczyła tylko 3 razy w tygodniu Skalpel i zobaczyła efekty ??
Dzisiaj się zmierzyłam na razie wymiary bez zmian od poprzedniego mierzenia z miesiąc temu hehe :)
talia 66 cm
brzuch (na boczkach) 82 cm
tyłek 90 cm
udo około 50,5 cm
ramie-biceps 26 cm (ale nie wiem jak mierzyć ja mierze na zgiętej ręce)
zobaczymy czy coś spadnie ;)
No a waga mnie wkurza ;/ 3 maja było 51,0 kg, potem większych wpadek raczej nie było ( poza dwoma, ale jedną zaćwiczyłam hehe) a dzisiaj 51,7 kg - co za wredny organizm mam przytyć 700 gram nie mógł chyba że zbiera kalorie z powietrza :P!
13:00- budyń śmietankowy 220 kcal
15:00 -80 kcal dorsz z piekarnika 100 gram i kromka chleba z delmą 80 kcal
a około 19:30 zjem owsiankę
chcę się zmieścić w 1450 kcal :)
Co do Chodakowskiej - wczoraj zrobiłam 5 trening (skalpel) i mi się wydaje, że pierwsze efekty już widzę ale nie mogę się doczekać 10 treningu - podobno po 10ciu powinno być juz widać efekt ;) ciekawe jak to wyjdzie bo robie je tylko co drugi dzien czyli 3 razy w tygodniu. Podobno jest to minimum przy którym efekt powinien być widoczny :)
Czy któraś z was ćwiczyła tylko 3 razy w tygodniu Skalpel i zobaczyła efekty ??
Dzisiaj się zmierzyłam na razie wymiary bez zmian od poprzedniego mierzenia z miesiąc temu hehe :)
talia 66 cm
brzuch (na boczkach) 82 cm
tyłek 90 cm
udo około 50,5 cm
ramie-biceps 26 cm (ale nie wiem jak mierzyć ja mierze na zgiętej ręce)
zobaczymy czy coś spadnie ;)
No a waga mnie wkurza ;/ 3 maja było 51,0 kg, potem większych wpadek raczej nie było ( poza dwoma, ale jedną zaćwiczyłam hehe) a dzisiaj 51,7 kg - co za wredny organizm mam przytyć 700 gram nie mógł chyba że zbiera kalorie z powietrza :P!
EDIT: zawaliłam - wyszło 1900 kcal i to ze słodyczy ;/ za karę włączyłam turbo spalanie pierwszy raz w życiu i dotrwałam do 31 minuty czyli tylko do 6 rundy - całość to 46 minut ;/ ehhh
Fitella89
21 maja 2013, 16:18Może to mięśnie .
Paulina.M28
21 maja 2013, 13:37Przy Chodakowskiej waga może podskoczyć...ona powtarza ćwiczenia...a robienie czegos seria sprawia ze miesnia sie rozwijaja..radze sie dobrze mierzyc....sama Chodkowska mowi ze miara jest najwazniejsz, a wagę to można wyrzycic...powodzenia
activelifestyle
21 maja 2013, 13:21Ja zauważyłam. Ćwiczyłam przez miesiąc 3-4 razy w tygodniu - bywało różnie ;) Nie była to jakaś totalna metamorfoza ale zawsze coś :) Wydaje mi się, że u Ciebie będzie lepiej, bo nie masz z czego chudnąć, a jedynie chcesz chyba wyrzeźbić ciało, więc skalpel nada się idealnie. A u mnie pod warstwą tłuszczyku to za dużych zmian zaobserwować nie można :)