Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 64 no i znów menu :)


Dzisiaj dzień bez słodyczy bo od 3 dni codziennie jakiś herbatniczek się trafiał ( niby nic ale jednak słodycz). Dzisiaj w miarę zdrowo na moje oko, co prawda jakoś ciężko mi zjadać zdrowo 1400 kcal od kiedy całą moja rodzinka zechciała być na diecie i obiadki mają po 200-300 kcal no ale staram się. Od przyszłego tygodnia postaram się znów zmniejszyć rowerek do 70 minut , i zwiększyć kalorie do 1450 :). Aaa i dodam jeszcze żeby znów nie było w komentarzach, że mam coś nie tak z kaloriami - moje kanapki mają tak mało kalorii bo sa robione z chleba (razowego) którego kromeczki są malutkie i cienkie- chleb z biedronki- jedna kanapka wazy niecałe 30g - i ma około 60 kcal, a mandarynki po obraniu ważę stąd wyszło że dzisiaj dwie miały razem po obraniu 97 gram czyli 45 kcal :) pomyłek w liczeniu kalorii raczej nie mam - liczę kalorie od 6 lat :P

menu:

śn- 110kcal kanapka z wędliną drobiową , kasza manna na mleku 230 kcal

2 śn- kanapka 120 kcal,dwie mandarynki 45 kcal ,50 kcal małe jabłko, 55 pół kanapki z ogórkiem świeżym ,

ob- kapuśniak bez mięska 150 kcal, 60 kcal dwa orzechy włoskie, 105kcal duże jabłko

podw- kanapka z filetem śledziowym pieczonym w piekarniku 130 kcal, kanapka z wędliną drobiową i pomidorkiem 110 kcal , dwie mandarynki małe 45 kcal

kolacja - serek wiejski z pomidorem i ogórkiem 125 kcal
edit : zjadłam o 20:00 kanapkę z serkiem twarogowym tartare 130 kcal

około 1470 kcal

Niestety dziś troszkę więcej niz być powinno :) Dlatego pamiętajcie żeby nie krzyczeć na mnie kiedy jem 1200 bo średnia w miesiącu i tak wychodzi 1400 :). Plusem jest to że nigdy nie jem mniej niż 1100 kcal ani więcej niż 1900 kcal żeby organizm nie miał zbyt dużych wahań :)
  • roogirl

    roogirl

    5 grudnia 2012, 15:34

    Dzięki! Ja nie wątpię, że dobrze liczysz kalorie :) Ja u kogoś czytałam, że właśnie takie wahania są dobre, bo organizm się nie przyzwyczaja i nie zwalnia metabolizm. Powodzenia!

  • puhutka

    puhutka

    5 grudnia 2012, 10:41

    Mam nadzieję, że ja też dodję do takiej kaloriowej wprawy:) Bo z moim liczeniem na razie kiepsko;) Gratuluję dnia bez słodyczowego:) pozdrawiam

  • nessi1995

    nessi1995

    4 grudnia 2012, 20:51

    Jak ja bym chciała tak jeść, nie mam ostatnio na nic pomysłu, bez przerwy chleb. ehhh... Tyle, ze ja lubię wychodzić, ale przesladuje mnie myśl, że ludzie się ze mnie śmieją itp.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.