Dziś mija 55 dzień w sumie zgubiłam trochę ponad 2 kilo (według wagi a wiadomo że ona czasem przekłamuje) ale jakaś tam różnicę widzę , mimo że waga spada mega wolno nie poddaję się :) Od około tygodnia podjęłam postanowienie naprawienia swojego metabolizmu w związku z czym piję co najmniej litr zimnej wody dziennie oraz 2 zielone herbaty- to takie minimum zazwyczaj wychodzi więcej tych herbat :) Do tego pilnuje 5 posiłków dziennie co 2-4 godzin. Mam nadzieję że to pomoże. Jestem dumna ze swojego weekendu wreszcie nie przekroczyłam swoich załozonych kalorii- zawsze z 1400 robiło sie 1600 czy 1700 - wciaz nie było to tragedią no ale jednak było za dużo no i jadłam od rana do 13- a o 13 stwierdzałam że juz za dużo i do wieczora nie jadłam nic ... - i tak wlaśnie rozwalałam swój metabolizm :( W ten weekend wyszło idealnie (chociaż niedziela jeszcze trwa :P). Co prawda dzisiaj śniadanie i drugie śniadanie było dość duuże bo jakaś taka głodna jestem ale to pewnie dlatego że jutro @. Całe menu wrzuce wieczorem a do tej pory miałam straszną ochotę na płatki kukurydziane - pewnie nie są zdrowe itd ale zawsze jem kasze manne wiec potrzebowałam odmiany :P Dziś znów dzień bez słodyczy :) No łyżeczka cukru poszła do płatków ale tą łyżeczkę codziennie jem bo do kaszy manny też daje :) Poza tym nic innego nie słodzę :)
menu z rana :)
śn 9:00 - dwie kanapki z razowca jedna z masłem prawdziwym ! a druga z serkiem twarogowym z mascarpone oraz wędliną drobiową i pomidorem , oraz 200 gram mojej salatki z fasoli papryki kukurydzy i pora . - 490 kcal
2śn 11:40 - płatki kukurydziane z mlekiem , 2 orzechy włoskie i mandarynka :) - 345 kcal
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Hifigra
25 listopada 2012, 12:20też uwielbiam pić herbatę, zółw ! :D