Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień do dnia bardzo...


..podobny Pobudka o 4.45 w auto i do pracy. Tu troszkę różnie raz lepiej raz gorzej. Raz na tydzień zaliczę jakąś hurtownie. Na dworze coraz zimniej, idzie macocha zima. Mam nadzieję że będzie jeszcze ciepło bo przecież babiego lata to ja jeszcze nie widziałam ani nie poczułam Dietkowo nawet fajnie Tak przynajmniej myślę Dzień dzisiejszy przyniósł mi:
serek granulowany 3%
3 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
zupa warzywna (do oporu) bez śmietany itp
jogurt śliwkowy 400g 0%
odrobina mięsa od kości wieprzowej chudego

Wzięłam się właśnie za gotowanie bigosu i tak dziubłam odrobinę z kostek bo zaapaach  to wam mówię "Niebo w gębie"
W sobotę imieniny u mamy znając jej upodobania kulinarne ciężko oj ciężko będzie No ale cóż, co nas nie zabije to nas wzmocni. Gorzej jak powali na kolana i jeszcze sponiewiera

  • ewa4000

    ewa4000

    9 października 2012, 23:48

    Pozdrawiam :)))

  • poziomka1905

    poziomka1905

    9 października 2012, 23:01

    ..no dietka jak malowana :) zazdroszczę !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.