Dietka wczoraj do późnego popołudnia wzorowo;
2 kawy rozpuszczalne z mlekiem 1,5%
mintaj pieczony do oporu
2 kefiry 330ml 1,5%
1litr wody średnio gazowanej
Z pracy przyjechałam stosunkowo wcześniej ,bo już na 16tą byłam w domu. Szybki prysznic małe przebieranko i na imprezkę.
Z jedzeniem szło mi nawet nie najgorzej bo było jajeczko był śledzik tyle że w śmietanie( no nie mogłam się oprzeć bo mamuśka śledzika robi wyśmienicie) jakaś wędlinka no i oczywiście drinki. Temu się nie oparłam ,nawet nie starałam bo w takim towarzystwie nie da się siedzieć przy samym soku jedynie ciasta nie jadłam.No i oczywiście drinki po trzech miesiącach abstynencji zrobiły swoje, co skończyło się po powrocie do domy " rozmową z lwem" ( rzygankiem)
Dzisiaj wstałam grzecznie dopiero koło 13tej, musiałam troszkę odespać tym bardziej że do domu wróciłam dopiero na 02.00
Dieta szła wzorowo
3 jajka na twardo
2 litry herbaty owocowej
pierś z kurczaka z buraczkami i fasolką szparagową
kawa parzona z mlekiem 1,5%
Wkradł się mały grzeszek lody z ajerkoniakiem
Jutro wracam na właściwe tory.
A co do dzisiejszej wagi, zarejestrowałam kolejny spadek 75,5 kg
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Singlelady313
17 września 2012, 13:47Mimo grzeszków- waga spada :) to tak jak u mnie :) imprezki nie zdarzają się codziennie więc jesteś rozgrzeszona ;)
Pokerusia
17 września 2012, 09:53,,rozmowa z lwem'' dobreee;D pozdrawiam
NataszaKK
17 września 2012, 07:00rybka lubi pływać :) hehe Super Ci idzie pomimo tych drobnych grzeszkow :) pozdrawiam