no i zaczynam od nowa. a może nawet jeszcze gorzej bo od 84kg a nie 82 jak 9 prawie 10 lat temu, to jest katastrofa. tak źle to jeszcze nie było...... załamka. no ale jak juz gorzej być nie może to może byc tylko lepiej.
no więc kupiłam za małą sukienkę i będzie dla mnie dobra na Xmas. mam 21dni. tyle to mi zejdzie. odpuchne. bede piekna raz jeszcze. na wiosne ślub Hani motywacja do utrzymania diety. motywacja do wytrwania. wiem ze dam rade.
Kasia4547
3 grudnia 2019, 13:48Kochana nie jesteś sama. U mnie też tak jeszcze źle nie było. Drugi tydzień na diecie. Już w pierwszym tygodniu mały sukces, niestety w drugim tygodniu spadł poziom motywacji i prawie wszystko zniszczyłam. Walczę dalej razem z Tobą.
monifix
3 grudnia 2019, 20:24Dziękuję za wsparcie. Ciesze sie w zasadzie ze nie tylko ja taka durna razem raźniej hahaha tak początek jest najtrudniejszy pozniej będzie łatwiej 😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘😘