ja ich chyba nigdy nie zrozumiem....
Po moich ostatnich żalach tutaj (oczywiście Jemu nic nie powiedziałam), nie rozmawiałam z nim przez 2 dni, bo pojechałam nad morze :))) No i drugiego dnia, a raczej nocy, leże już w łóżku i dostaję smsa od Niego (normalnie się to nie zdarza, bo używa tego tylko do krótkich komunikacji w konkretnym celu), a w smsie tekst:
"Tyś jest cudowna ;)"
Ja na to wielkie oczy i mu odpisuję
"czegoś nie wiem?"
Po czym, po chwili dostaję odpowiedź:
"No nie, nie pomyliłem się.. po prostu życie nie jest takie proste jak się wydaje.. a na dobranoc, to chyba jest ok, co? Musisz wiedzieć jak wyjątkowa jesteś;)pa:-)"
heh no i mi ręce opadły.... To było słodkie...
jednak biorąc pod uwagę godzinę, o której dostałam te smsy i dzień (piątek), wiem, że musiała być niezła impreza..
Słodkie są te smsy, ale na dzień dzisiejszy nie potrafię się nimi cieszyć... choć tego dnia, podniosły mnie na duchu i muszę powiedzieć, że wyczucie miał niesamowite :)
Mój okres męczy mnie kolejny dzień..... ale dzisiaj jest już dobrze. Dawno nie miałam czegoś takiego... takiego doła przed okresem i tak mnie nie bolało jak tym razem.... heh, dlaczego kobiety muszą cierpieć a faceci nie? ;)
Wczoraj wrociłam znad morza... było super :) świetna pogoda :) Jednak trasa z powrotem wołała o pomstę do nieba = 250km w 6,5h!!!!!
Jak to bywa na wakacjach, było piwko i to nawet sporo jak na mnie, ale nie było obżarstwa. Waga dzisiaj 63,40 czyli wyższa niż paskowa, ale tak mi niestety skacze (muszę to zmienić!). W ramach wyjaśnień, wyższa waga nie ma nic wspólnego z okresem. U mnie waga w te dni nie idzie w górę, bo to jedyne dni kiedy nie mam problemów z przemianą materii.
Dziś pierwszy dzień w pracy i gigantyczne zmiany.... szok!!!!
Trzymajcie kciuki by mi się poukładało w pracy.
Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
lwica1982
6 sierpnia 2012, 22:35co u Ciebie??Jak tam sie sprawy posuwaja;)? pozdrawiam
Valdi4320
5 sierpnia 2012, 09:18NIe martw się ja też nie rozumiem facetów haha :))
kejtlajf
1 sierpnia 2012, 18:22Oczywiście kciuki rękoma i nogami trzymam za te zmiany w pracy ... sms-y powiadasz i to takiej treści - to miłe, bardzo miłe - warto się cieszyć takimi chwilami - jednak dopóki nie usłyszysz tych słów od niego i nie poczujesz, że Wasza relacja zmienia się coś fajnego - należy przyjąć to na chłodno. Uwierz, że nawet najbardziej tęgie umysły nie są w stanie stworzyć instrukcji obsługi facetów :)
lwica1982
30 lipca 2012, 17:54mile smsy ale podejrzane...odczekaj jaki bedzie jego koljeny ruch..pozdrawiam..
RybkaArchitektka
30 lipca 2012, 17:36Też uważam, żeby bliżej przyjrzeć się tej sprawie...
MllaGrubaskaa
30 lipca 2012, 17:23Kochana , facetów nie da się zrozumieć , i może lepiej , mamy nad czym sie zastanawiać.
franczeska85
30 lipca 2012, 17:20Polecam książkę - mężczyźni są z Marsa , kobiety z wenus , czy jakoś tak , to jest genialna pozycja i duuuuzo bardziej zrozumiesz mężczyzn !!!
subaruimpreza
30 lipca 2012, 17:10są cztery możliwości 1) był na imprezie i poszedł w tango , teraz ma wyrzuty 2) był na imprezie, mógł iść w tango jednak zauważył , że laska jest miliard razy brzydsza od ciebie, a na pewno niezbyt inteligentna i zaczął cię doceniać 3) poszedł na impreze, poznał kilka dziewczyn , które jak ta z drugiej możliwości były brzydkie i głupie 4) nigdzie nie poszedł, jedynie tęskni ;) ja tam swojemu ufam, szczególnie , że mój jest niepijący, ale po takich smsach na pewno bym przyjrzała się bliżej tej sprawie