zacznę od tego,że mój mąż szczęśliwie dojechał do domciu i na chwilę obecną jesteśmy rodzinką w komplecie
W tym tygodniu odpuściłam sobie step ale mam nadzieję, że codziennie będę sobie kijkować. Wczoraj dostałam krokomierz więc o efektach działania i chodzenia poinformuję jak tylko zaliczę nordic walking
W niedzielę był "niestety" kolejny zjazd rodzinny, czego efektem było jak się domyślacie zjedzenie "małego co nieco" ale jak zwykle to bywa nie objadałam się za wszystkie czasy tylko pozwoliłam sobie na troszkę więcej
Zastanawiam się nad wprowadzeniem 3x w tygodniu "skalpela Ewy Chodakowskiej" ale zastanawiam się nad tym czy dam radę pogodzić kije, step i skalpel przy dwójce wesołych dzieciaczków. Sama nie wiem co tu robić........
W tym tygodniu chrzcimy Mikołaja więc mamy troszkę do załatwiania, czego efektem może być mniejsza aktywność fizyczna. Mam nadzieję, że upały i zmęczenie mnie nie pokonają i zamiary przełożę na efekty.
Dzisiaj dołączam ćwiczenia na mięśnie brzucha
Trzymajcie się cieplutko i nie poddawajcie w walce z kg.
NaMolik
6 sierpnia 2013, 12:37Trzymaj sie wytrwale - w tym tyg ze wzgledu na upały warto troszkę przystopowac z wysiłkiem . Dobrego dnia :)