Wracam,do Ciebie Vitalio...
Nadal cwicze,ale jakos malo sukcesywnie,pisanie tutaj dodawalo mi skrzydel i pomoglo mi w walce o fajna sylwetke. Ale nie tylko,Vitalia pomogla mi przede wszystkim odnalezsc siebie...i segregowac mysli itd...i to bylo wspaniale,wiec zak zaczynam znowu...kto tego nie robil, no coz wzloty,upadki,zycie...
Mysle ze zatoki za kilka dni puszcza i zaczynam znowu!!!!
Nie chce juz osiadac na laurach,chce byc zdrowa,szczupla i usmiechnieta....moze ktos z Was takze ''Znowu'' zaczyna:-)
Pozdrawiam
gwizdowa
31 stycznia 2016, 09:52Tak ja, Już któryś raz z kolei... powodzenia Tobie i nam wszystkim
angelisia69
26 stycznia 2016, 16:21Zaczynaj zaczynaj ale tym razem KONKRET i na stale ;-)