Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Menu w trasie


1) jajecznica na maśle z papryką,plaster szynki (jeszcze w domu)

2) kulki mocy Ewy Chodakowskiej, cynamonowe (niedobre , nie polecam , jadłam pierwszy raz i pewnie ostatni :)

3) bułeczka czystoziarnista , jabłko

4) żurek z jajkiem i białą kiełbasą z kromką razowego chleba, jabłko

5) kolejna bułeczka czystoziarnista

Do tego 2kawy.gumy do żucia. 2l wody

Odnośnie bułeczek ( to takie z TESCO i były mega tłuste,to mnie trochę obrzydziło, nie lubię takich tłustych rzeczy )

Od wczoraj żyje w świadomości że Polska Kuchnia jest tłusta i ciężkostrawna. Jak sama coś sobie przygotuje to jest Ok-wiem co jem , i przeważnie jest to w miarę lekkie jedzenie. Natomiast... W większości lokali z polskim jedzeniem, do wszystkiego dodawana jest smalcowa,masło, smażone na głębokim tłuszczu. :( :/ 

Nie wiem...może komuś to służy,ale na pewno nie mi.

A wam ? :)

Pozdrawiam wszystkich z trasy . Jadę do Norwegii ,już niedługo prom :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.