Witam wszystkie moje fanki i idolki! Myślałam, że jak
skończę studia, to będę miała troszkę więcej czasu. Nic bardziej mylnego!
Siedzę na tej wiesi zabitej szczelnie dechami i nie mam czasu na necika
wskoczyć. Majka co prawda w dzień śpi 3h, ale…. Mam jeszcze tą Burmuchę, z
którą również trzeba jakieś więzi rodzinne podtrzymywać. Jak Majka idzie spać w
dzień, to ja robię obiad albo gadam z Burmą (już se nawet skracam jej imię). A
jak Majka nie śpi, to ja już nic nie mogę zrobić, bo ona caaaały czas potrzebuje
mojej atencji.
Nie wystarcza jej to, że jestem 50 cm od niej i siedzę na krześle. Nie, ja muszę być TUŻ OBOK, a najlepiej tak, żebyśmy się stykały palcyma u nóg! Ale oczywiście tłumaczę jej cały czas, że mamusia musi usiąść, bo plecyki mnie bolą i nóżki, bo mamusia ma w brzuszku dzidzię malutką i dzidzia też nie daje mamusi żyć, tylko ciągle kopie i kopie. Takiej ruchliwej córki to ja jeszcze nie miałam! W sensie w życiu płodowym. Bo w życiu pozamacicznym to mam dwie takie ruchliwe, żywe sreberka!
Ale ja wiem, czemu Brzuniowość się taka cycowata zrobiła. Ale o tym innym razem, bo to długa historia.
Chciałam Wam dzisiaj troszkę fotek pokazać. Bo pewnie się każda stęskła za Klunim von Klopsem. Za Burmuchą pewnie mniej, ale też Wam ją pokażę.
Dzieńdoberek cioteczki!
To jest taki fajny basenik - muchomorek.
A tu grzybobranie z tatusiem!
Julka ma wytrysk!
A tu Julka bez wytrysku, za to z uśmiechem!
A w ogóle to w sobotę mój piękny i młody mąż skończy 38 lat! Jako że ja siedzę całymi dniami na tej wiesi, to nie miałam jak zakupić mu prezentu, a więc musiałam to zrobić drogą internetową, wszak ja bardzo nowoczesna jestem przecież, prawda????
No i żem poszperała na tych różnych fajnych stronkach, a że ja jestem stuknięta i szajbnięta, to musiałam coś z jajem zakupić. I zakupiła ja! Oto KUBEK TOALETOWY.
Nie służy on jednak do mycia zębów ani do ozdoby toalety. Jest po prostu kibelek do picia kawy lub herbaty. Fajny, nie?
A to jest kostka Rubika. Oryginalna, węgierska, nie jakaś tam podróba z bazaru.
Jako że my wychowywani byli w pięknych i cudownych latach ’80, to stwierdziłam, że taka sentymentalna pamiątka będzie w sam raz dla mojego kochanego małżonka.
Jak już wspominałam, siedzę na tej wiesi i dlatego nie mam
za bardzo, o czym pisać, bo jest tu trochę monotonnie. Pogoda jest taka, że
mamy 33 st. Na zewnątrz, ale w domu przyjemny chłodek 31 st.! Rano wystawiam
Kluniejowi basenik z muchomorkiem na dwór, napełniam go wodą i Kluni się
chlapie albo smęci mi nad uchem. Bo ona by chciała, żeby mamusia siedziała z
nią w baseniku, ale to niemożliwe. Przecież ja się tam nie zmieszczę, bo on
jest 1-osobowy, poza tym mój ogromnych rozmiarów brzuch nie pozwala mi na takie
kucanie i przemieszczanie się z szybkością Majki. Bo ona już tak fajnie biega
na zupełnie prostych nogach. Jak Korzeniowski Robert (ten sportowiec od
chodzenia na piechotę na metę). I to komicznie wygląda.
A teraz pozwolicie, że się oddalę w kierunku kuchni, bo muszę upichcić obiad, dopóki Kluni śpi. Dzisiaj szefowa kuchni wiejskiej poleca makaron penne ze szpinakiem i łosiem wędzonym w sosiku z serka mascarpone. Palce lizać. Wiem, bo już to raz robiłam!
A potem Was poczytam.
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
coffeebreak
19 sierpnia 2013, 15:55:-))) Uwielbiam Klunejka :-))) i Julczydło Burmuszkę toże! Kupek zajebisty! I wiocha też. Ty masz tam normalnie jakieś rolne machiny! Widziałam w tle! Czad!
TAINTA
9 sierpnia 2013, 13:09jakże ja okrutnie tęśkniłam za Cię ;-) wiesz ja czytałam prawie wszystko co napisałaś do tej pory bo były to aż 3 wpisy ha a mnie się teraz wypomina że nie piszę a tu tak to jest jak się w dzieciaczki obrośnie i męża na wygnaniu ma!!! cudowne masz bobaski, mój Bubuś ma podobny basenik tylko we kwiatki u góry i już w niego nie wchodzi niestety!!ten kibelek bombowy ,kawa pewnie pyszna z niego nie???ja uwielbiam kubki różnego rodzaju i najlepiej wielkie!!!
Lizze85
8 sierpnia 2013, 14:35Ładne te dzieci masz, Panna Burma to cała Ty a mały Dżordż to nie wiem .. ;p niemniej jednak Niunia godna zakochania się :) a ja chciałam pytać czy to cudo to spłuczkę ma i czy funkcję "samomycia" .. tylko Domestosem nie myj, żeby się nie okazało, że Pawcio nie doczeka się męskiego potomka :DD A ja myślałam, ze jak na wiesi się siedzi to je się ziemniaki i zsiadłe mleko a nie łososia z sosik z mascarpone... następnym razem to zabierz jeszcze szynkę prosciutto, ser parmigiano reggiano i homara :DD
Lizze85
8 sierpnia 2013, 14:17w pierwszej kolejności odpowiem na Twój komentarz: A kopną Cię ktoś kiedyś w dupę ktoś ?? Nie no zdjęcia ściągnęłam z ąterneta sobie :D I co jeszcze? aha noo tak nam za co kupować , bo nie wiem czy wiesz, ale kiedy Ty leżałaś na gołej plaży to ja ciężko zarabiałam na te buty heheh.. i co gupio Ci ?? ...a wiesz co poddałaś mi pomysł na wpis :D Buziaki Zarazo Jakaś :D:**
Weronika.1974
8 sierpnia 2013, 12:15a gdzie Ty ??? nie widzę Cię na żadnym zdjęciu ??? ale macie fajnie i wesoło na tej wiesi ;-))))) Dzieci sliczne i radosne :) prezent dla Pafcia, hahaha :))) Ty to masz pomysły!!! złóż gorące życzenia ode mnie i pocałuj go tam gdzie chcesz ;-)) pisz, pisz i pisz, bo Twoje wpisy są zajebiste!!!!!!!!!!! buzi:*:*:*
Walczymy
8 sierpnia 2013, 06:12Mysia jak ja Cię uwielbiam pisz częściej bo u mnie marnie z humorem. Prezenty rewelacja Klunia cudna Bumuszka toze ale co małe to slodsze ;) u mnie na 11p w bloku 33 stopnie ;)
monissia
7 sierpnia 2013, 22:49re: a wez tu obejdz obojetnie takie maciupkie buciki :D jak to na sercu ciepło sie robi na ich widok :D heh czyli w zasadzie z jakiejs tam strony dobrze ze bedzie cora beda ubranka po Majeczce dla Jagodki :) heh ja tez sie dzis smialam do meża, że chyba bedzie musiał mi zaczac pomagac w tych sprawach bo ja juz czubkow stopek nawet nie widze jak stoje hahah :) a synek Franek :) miłego wieczorku!
MONIKA19791979
7 sierpnia 2013, 19:29no nie ja widziałam kubek a w srodku było zrobione gówno i tak piłaś kawę i powoli to gówno wychodziło a ty jesteś jeszcze lepsza
makaj
7 sierpnia 2013, 17:59Monia szajbolku kochany!!!! Kubek zajefajny!!!! fotki odlotowe, oj będą chłopcy w sznureczku stali!!!! Wszystkiego naj dla młodego mężusia!!!! odpoczywaj na tej swojej wsi przepięknej!!!
monissia
7 sierpnia 2013, 17:37to ja zawsze mowilam- jak zajde w ciaze pojde na l4 to wtedy nadrobie wszystkie zaleglosci w kontaktach z przyjaciolmi, porobie porzadki itp.... phi czasu dalej na to nie mam! :) basenik czaderski! :) kubek - wypasiony hehehhe :) mąż napewno bedzie sie delektował poranną kawą hahah
Jomena
7 sierpnia 2013, 16:55Śliczne dziołchy !!! Smacznego obiadku :-)) U nas też żar z nieba leje się..
marusia84
7 sierpnia 2013, 15:58Cudnie Majusia się gramoli do baseniku :-)) Dla Mężyka buziaki urodzinowe ;-) Widzisz Monia do mnie byś przyjechała na dwa dni to i obiadek bym ci ugotowała( pewnie nie taki pyszny :// ) , ale byś sobie tylko siedziała , albo w duuuużym baseniku pokąpała . dzieci wspólnie by się bawiły , a i dla Burmuszki mam atrakcje - pare domów od nas odbywają się fajne dyskoteki , piątkowe...pomyśl , czekam i mam nadzieję , że dasz się skusić :-))
WielkaPanda
7 sierpnia 2013, 15:28Strasznie mi się spodobał ten kubek:)) A potrafiłaś ułożyć CAŁĄ Kostkę Rubika??? Ba ja tak.;P