Witając Was, mówię helołsik!
Dzisiaj miałam jeden z tych beznadziejnych dni. Ano MUSIAŁAM spotkać się z Alutem (Walczymy), bo tak mnie prosiła, tak błagała "Monia, proszę Cię, ja Ci nawet zapłacę 100 milionów dolarów kambodżyńskich, tylko plisss spotkaj się ze mną. Obiecuję, że nie będę się nawet odzywać, tylko Ciebie będę podziwiać i Twoje zgrabne, szczupłe i nadzwyczajne kształty". No to co ja miałam zrobić? No żem się spotkała, bo ja gburem jakimś nie jestem i mama dobrze mnie wychowała. Pieniążki Ala już przelała na moje supertajne osobiste Pafcio-nie-wie-nic-konto. Jak tylko dostałam potwierdzenie, że dotarły, to umówiłam się z nią w ZOO. A czemu w ZOO? Ano temu, bo tam są takie zwierzaki jak nosorożec, hipopotam, słoń... No żeby Ala się dowartościowała po prostu. Ja mam dobre serce, serio.
No dobra, dość tych bzdur!!!! Szajbol, do tablicy!!!! Siadaj, pała!
Oczywiście moi drodzy miałam dzisiaj bardzo ale to bardzo przemiły dzień Spotkałam się z Alutkiem w ZOO.
Poszłyśmy tam z naszymi córeczkami. Znaczy się Majeczka jeszcze nie chodzi, więc nie poszła ino pojechała w wózeczku
W ZOO widziałyśmy małpki.
Były też słonie wielkie jak... słonie
A także żyrosławy
Oraz nosorożec.
Z Alusią robiłyśmy sobie zdjęcia nawzajem Ale niestety, zapomniałyśmy o wspólnym zdjęciu No trudno, może next time
Tu jest Alunia i Wikulinda:
A tutaj Alunia, Wikulinda i Jej Maleńkość:
I tu też one we trzy:
A tutaj tylko Ala z Wikunią:
Ala właśnie mi wtedy robiła zdjęcie
Spotkanie było super, tylko za krótkie! Ala bardzo fajnie opowiada, aż ziewać... tfu!!! słuchać się chce! Jest osobą godną zaufania. Od razu zaczęłam jej opowiadać o najbardziej intymnych sytuacjach z Pafciem Ali można dosłownie wszystko powiedzieć. Jest pogodna, wesoła, ma przepiękny uśmiech! I ślicznie jej w tej niebieskiej sukience A jaką cierpliwość ma do Wiki!!! Ja to już bym po ryjku wytrzaskała z 15 razy, ale Alutek spokojnie i bez nerw bierze małą za rączkę i czule ciągnie po asfalcie Co ona tam jeszcze o mnie napisała u siebie? Acha, że gwiazda. Ala jest gwiazdą hahaha!!!! Nie no żartowałam - gwiazdą jestem tylko ja! hahaha
Bo Ala już wcześniej zrobiła wpis i napisała tam tyle pięknych i ciepłych rzeczy na mój temat, że aż się zaczerwieniłam jak barszcz, który miałam na obiad
ALUSIU KOCHANA!!!! Strasznie bardzo dziękuję za przepiękny dzień! W przyszłym tygodniu jadę do Ciebie!
Powiem Wam, że na takie spotkanie to potrzeba z 10 godzin. Ile ja rzeczy chciałam jej powiedzieć, ale nie zdążyłam! Napomknęłam tylko co nieco o byłym mężu alkoholiku, o "związkach" z Sympatii, trochę o Juleczce, że dobrze się uczy i eta wsio! Ale my to nadrobimy. A jak zlocik vitalijkowy zrobimy, to ile dni będziemy potrzebowały? Chyba cały miesiąc!
Przez cały czas chciałyśmy, żeby nasze pociechy zasnęły. Majka leżała i już nawet prawie przysypiała, ale nieeee....
A Wiki w ogóle nie chciała spać, tylko biegała koło nas. Aż w końcu obie zasnęły, wiecie kiedy? Kiedy już się miałyśmy pożegnać! Takie mamy wstrętne złośliwe bachory!!! No dobra.... kochane dzieciaczki
Pożegnałyśmy się i do domku!
Ja jeszcze po drodze zrobiłam zdjęcie MISIOWI:
Wsiadłam do autobusu i w taki korczysław się wpakowałam, że szok! Jak już dotarłam do domu, to szybko dałam Majkosiowi jeść.
A Majkoś po zjedzeniu barszczu wygląda tak:
Plawda, zie siodki?
Aaaa.... i był dzisiaj CZERWONY Tomasz! Ha!
I tym pięknym czerwonym akcentem kończę mój dzisiejszy wpis, niestety znowu nic o seksie!
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sylwia761976
24 sierpnia 2012, 17:16KOCHANA SWIETNE SPOTKANIE !!!(ZAPRASZAM DO MNIE NA SUPER SPOTKANIE TO TYLKO GODZINKE) :*:*
marusia84
24 sierpnia 2012, 13:17Przyjedź do mnie , bo ja nie mam prawka :((( To tylko 80km ;)))
Jomena
24 sierpnia 2012, 09:58Czekałam niecierpliwie na czerwonego Tomasza !!! Fajny miałyście dzień, zazdroszczę moje małpki kochane :))
kasia8147
24 sierpnia 2012, 08:32już pisałam u Alutki, że Wam tam fajnie w tej Warszawce :) Słodziutkie córeczki macie :) oj fajny by był taki zlocik wszystkich czarownic z V. :) pozdrawiam :*
majarzena
24 sierpnia 2012, 00:27Siodki i to jeszcze jak!
misiek19851985
23 sierpnia 2012, 23:01Monia...Monia, czy Ty w ogóle miewasz gorsze dni?
Weronika.1974
23 sierpnia 2012, 20:45Świetna ta relacja, no ale focha mam że mnie nie zaprosiłyście do ZOO ;((((( ale spoko koko, mnie dwa razy nie trza powtarzać, jutro jadę na Ciebie i wskakuję do łózia Twego ooooo :)))) buziam :*
MONIKA19791979
23 sierpnia 2012, 20:32a teraz rchotam sie z mgo wpisu pod twym wpisem co sie zowi komntazm al super si pisze jak ten z allo allo dziń dybry
MONIKA19791979
23 sierpnia 2012, 20:31moniu pisze bz liter wic jak nigdy rchota lam na głos z wpisu twgo-poplakalam sie ze smichu-najpiqw czytlam alutke a potem cibie padaka
Andzik95
23 sierpnia 2012, 20:06Mamcia do zoo chodzi? i mnie nie zabrała? NIE ŁADNIE!:) Dawno tu nie byłam u cb... muszę ponadrabiać. Stęskniłam się jak nie wiem, ale żem miała duużo zajęć. A teraz znów - na tydzień do pracy jadę... i z internetu niciole...
coffeebreak
23 sierpnia 2012, 20:05No bo ja widziałam już na żywo żyrafy, małpy, słonie, misia, nosorożca nawet też....ale Szajbola to jeszcze nigdy! I ja bym tego Szajbola w Zoo chciała zobaczyć!! Wiesz jak ja lubię zwierzątka :-)))
coffeebreak
23 sierpnia 2012, 20:03No dobra. Już się wysmarkałam. No bo chodzi mi o to, chodzi mi o to....że to JA bym tak chciała pójść z Tobą do Zoo :-(((( Buuuuu........
coffeebreak
23 sierpnia 2012, 20:01Serce mi pękło! Szkoda słów. Siedzę i płaczę...
Lizze85
23 sierpnia 2012, 19:50Monisiu !! Ale barwnie żes to wszystko wyopowiadała aż mi żal dupcię ściska, że mnie w ZOŁO z Wami nie było :((((( Kurczę a jak przeciągałyście te biedne dzieciaczki po asfalcie ?? A jednak nie chcę wiedzieć Wy brutale jedne :))) Ciumkam :):***
mandarynkaa87
23 sierpnia 2012, 19:49Śliczną masz córeczkę:) A Akusię miałam okazję poznać-i potwierdzam to przecudowna osóbka:) WIdzę, że Wy obie takie pozytywne krejzolki jestescie:)
magda112131
23 sierpnia 2012, 19:46aaaaaaaa jakie słodziaki:) widzę,że spotkanko mega się udało:) ja mam do zoo 3 h drogi:((( buuu już dawno nie byłam a z chęcią bym się wybrała:) a czemu nie ma Twojej fotki niuniu? buzki:***
Walczymy
23 sierpnia 2012, 18:56Siedzę i wyję ze śmiechu :) No tak to mnie nikt nie podsumował jeszcze :) A jak przeczytałam o Wikuśce to parsknęłam już śmiechem na dobre! Świrku mój i jak Cię nie kochać :) następnym razem u mnie się spijemy i dopiero się gadka sklei :))) A jakie ja mam piękne minki na zdjęciach . No i muszę przyznać, że Majkosia na każdej fotce wpatrzona w ciociunię jak w obrazek :) już mnie kocha :) na głowie stanę, żeby być jej ulubioną ciociunią :) już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania :) ciumek Twoja Frandżelina :D
NaMolik
23 sierpnia 2012, 18:55Gratuluje przemiłego dnia, nigdy nie widaomo gdzie mozna spoitkac bratnia dusze :) Pozdrawiam :)
jovita28
23 sierpnia 2012, 18:48no kochana widać , ze spotkanko udane super wywiad nam tu napisałaś miłego dnia