Dzień Dober Moje Kofane!!!
Nie ma to tamto, koniec tego lenistwa i obżarstwa! Trza się brać za intensywne odchudzanie, bo do wakacji zostało niewiele czasu. Chciałam mieć płaski brzunio, to muszę wziąć się za siebie w końcu. Zostało mi tylko 1,5 kg do zrzucenia. Przecież to tak bardzo mało. No przecież dam radę, prawda?
Mówicie, żeby smarować się serumami i kremikami ujędrniająco-antycellulitowo-antyrozstępowo-upiększającymi po sexcecach, bo Pafcio będzie miał uczucie efektu MYDLANEJ GĘBY No dobra, tak też będę robić. Dzisiejsze poranne smarowanie już zaliczone Ostatnio ja miałam efekt mydlanej paszczy, bo mój Pafcio używszy żelu do higieny intymnej dla mężczyzn firmy AA (anonimowych alkoholików), nie spłukał go dobrze i Monia się zapieniła nieco Normalnie mnie wpienił!!!
Ostatnio naukę sobie nieco odpuściłam, ale już dzisiaj muszę przysiąść, bo w końcu nie zaliczę tego. Począwszy od soboty 26 maja mam egzaminy co weekend, nawet wtedy, gdy nie mam zjazdu. I tak do 24 czerwca. A w niektóre weekendy mam po kilka egzaminów
Acha, bo się kiedyś ktoś pytał co ja studiuję. Aż wstyd się przyznać... Studiuję FINANSE I RACHUNKOWOŚĆ na UW. Został mi roczek i będę panią madżyster A nudne te studia jak nie wiem co! Ale cóż.... Chciałam studiować New Kids on the Blockologię, ale nie utworzono takiego kierunku Szajby też nie można studiować.... ani debilizmu... To cóż mi pozostało... ech...
Dzisiaj mam w planach zakupo-bazaro-spacer z Jej Maleńkością, jakiś obiad sklecę i pouczę się. Pogoda zapowiada się przecudna Dopiero godz. 7.30, a już u mnie jest 19 stopni w skali Richtera Także będzie dzisiaj cieplutko
Dzisiaj nie mam weny twórczej, więc nie pospadacie z krzeseł ze śmiechu i nie poopluwacie monitorów
A oto wczorajsze jedzonko.
Śniadanie
Kawa tym razem od Krzysia
Zrobiłam zdjęcie obiadu, ale gdzieś mi go wcięło i amba fatima Nie wiem, co się stało. Może zostało zjedzone razem z obiadem?? A jadłam 2 pałeczki z kurczaka upieczone, do tego ryż brązujący podany na listku zielonej sałaty
Dobre było! mniam mniam
W ramach kolacji zjadłam ostatnią babeczkę, bo kto zjada ostatki, ten piękny i gładki!
Laseczki kochane, to by było na tyle. Dziękuję za wszystkie milutkie komentarze, szczególnie te dotyczące deseru i przekąski
Życzę Wam miłego i udanego oraz cieplutkiego poniedziałku. Pracujcie jak mróweczki i uwijajcie się jak pszczółki
Wasza 4 ever
Monisława von Pszygłup de la Schajba
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MONIKA19791979
22 maja 2012, 14:12kochana ten wpis był zabójczy nawet nie wiem co mam skomentować-kierunek studiów-super ten żel AA -mam pytanie a co ty robiłas że aż ci piana ustami poszła-fujjj obrzydliwaty hihi
kitty79
21 maja 2012, 21:59Step by step... uhhhh baby, i będzie 1,5 kilosa za tobą;)))
chocolaska
21 maja 2012, 21:54Normalnie jestes the best:)))))))) Ja po prostu kocham twoje wpisy!!!!!!!!!!
ellysa
21 maja 2012, 21:24tylko 1,5kilo Ci zostalo,ale zazdroszcze:-))tez biore dupe w troki i do roboty:-)buziaczki:-))
Lizze85
21 maja 2012, 20:52Eee, Tobie Moniś to już malutko zostało do zrzucenia.. ja też miałam już podobną wagę, miałam gdy ważyłam się na starej zwykłej, analogowej aż tu nagle pokusiło mnie na elektroniczną i nagle okazało się o 2 więcej, buuuu ... ;p ja też chcę tak mało ważyć jak Tyyyyy :):**
galatea31
21 maja 2012, 16:43Monisława: Ty to masz zdrówko: studia, Maleńkość, egzaminy, obowiązki małżeńskie, dietka i jeszcze to stadko gospodyń z vitalii do którego i ja się zaliczam :) Mam nadzieję że nas nie opuścisz za 1,5 kilograma??!! P.S. Ja wczoraj miałam wolne i wzięło mnie też na brykanie :P Nie wiem co ten mój P. dosypał mi do obiadu, ale po 2 razach miałam ochotę na kolejny tyle że chłopina chciał już spać i pewno nie miał siły :D
27ka73
21 maja 2012, 16:41Witaj M.v.P.d.l.S:) ja tez takie deski na sniadanko jadam:) pozdrawiam
coffeebreak
21 maja 2012, 15:57Były ekscesy, a jakże :-))) bo mu nową bieliznę pokazałam....chyba się podobała? Chociaż nie wiem. Bo zdjął i wyrzucił na podłogę. Czyli chyba brzydka ?
cytrynka1980
21 maja 2012, 14:50Pszczółko moja, ale jeszcze seksuologia ostała... PS Coś mi się widzi, że na śniadanie kanapeczek przybywa, hihihi...
Martaa91
21 maja 2012, 13:59no i bardzo dobrze, jak nie chcesz to tez nie musisz -plakac nie bede;]
marusia84
21 maja 2012, 13:35Co to jest 1,5 kg - Pikuś ( raczej Pan Pikuś:)) , ze 3 sexy jeszcze i będzie po wszystkim !! Ja mam Licencjata z Finansów i Rachunkowości ( na mgr nie mam kasy)
MagdalenazWenus
21 maja 2012, 12:05A moze sie spinilas bo Pawcio Ci podebral krem spuszpniajacy?
misiek19851985
21 maja 2012, 12:01kurczę, widzisz Tobie zostało tylko 1,5 kg, a mi przybyło kolejne +0,4 po komunii ble ble ble.
EmilyEmily
21 maja 2012, 11:22no to trzymam kciuki za egzaminy, za gubienie 1,5 kg zleci szybko ;) i za dobre spłukiwanie :p pozdrowionka
szyszunia0803
21 maja 2012, 10:33podpinam sie pod kofinki pyt
szyszunia0803
21 maja 2012, 10:32och ty nasz szajbusku, nie poczytac cos ty znowu powymyslala to jak nie zjesc sniadania
WielkaPanda
21 maja 2012, 09:59Na te ostatnie półtora kilograma proponuję "gwałt jajeczny".
NaMolik
21 maja 2012, 09:46No i kto by miala zdac te egzaminy jak nie pani Szajbowata :) ale maja ciekawie ludzie co z toba studiuja :) Pozdrawiam i dobrego poniedzialku !!!!
.morena
21 maja 2012, 09:27Koleżanka :)
aeroplane
21 maja 2012, 09:221,5 kilo to powazna sprawa ;) zrzucaj to szybko i pomoz mi przy moich ponad 20, ok?? :D