Hejka ;)
Przedwczoraj, wczoraj i dziś trochę zaniedbałam, przyznaję się bez bicia. To wszystko dlatego, że przyszła @ i wszystko mnie boli, pochłaniam przeciwbólówki, bo nie mogę wytrzymać. Ale cieszę się, że mam teraz, bo skończy mi się do soboty, czyli do studnióweczki :)
Dietka idzie ładnie, posiłki jem cztery tak jak sobie ustaliłam. Niestety wczoraj pozwoliłam sobie na ptysia, ale zaprosił mnie mój przyjaciel w ramach przeprosin, jak tu odmówić? Usprawiedliwiam się, wiem. Pierwsza moja słodycz w tym roku. Dlatego od razu po powrocie do domu z wyrzutami sumienia zrobiłam Tiffany boczki oraz Mel B pośladki i abs. Przedwczoraj zero ćwiczeń, bo ból brzucha. Dziś też zero, ale trochę się obiegałam po galeriach, razem z B. szukaliśmy garniaka na sobotę no i w końcu mamy, krawat i buty też są, jeszcze tylko koszula jutro. I wszystko będzie w końcu ogarnięte.
Do soboty zero ćwiczeń, bo boli brzuch i studniówka. Potem bierzemy się ostro do roboty. A! Ważyłam się w poniedziałek i wyszło 61,9kg :o nie wiem jak to możliwe, jeśli nawet tyle ważę to pewnie i tak po studniówce mi się przytyje, więc nie zmieniam wagi na pasku.
Czuję się beznadziejnie, bo chcę ćwiczyć, ale najzwyczajniej w świecie nie mam jak, bo brzuch mi chyba odpadnie. Mam nadzieję, że motywacja mnie nie opuści i w niedzielę/poniedziałek wracam do Melki.
A jak wam idzie? ;)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Guerriero
20 stycznia 2014, 18:17Powodzenia! :D
cygiii
20 stycznia 2014, 12:20ja tez niestety jak mam @ to zawsze umieram.
zdemotywowanaa
17 stycznia 2014, 15:51dobrze, że akurat skończy Ci sie @ przed, bo teraz bedziesz mogła balować do białego rana! :) masz racje, od poniedziałku wracaj już a teraz odpoczywaj przed zabawą ! Udanej zabawy!
naughtynati
17 stycznia 2014, 00:18nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci tej studnówki :)) ile bym dała żeby sobie pójść ;d
^NeverGiveUp^
17 stycznia 2014, 00:05cudy obrazek :-D mi się @ skończyła właśnie ;-P
Macrocosme
16 stycznia 2014, 20:48W sumie chciałabym mieć takie myśli jak na tym obrazku, bo moje dotychczasowe raczej pochodzą pod myśli samobójcze. Jeden mały ptyś!? Zrekompensowałaś to sobie ćwiczonkami :) Cudownej studniówki!
Chance_
16 stycznia 2014, 20:43hah też właśnie cierpię na to samo,no spa dziś to mój główny posiłek :) Ale lepiej dziś niż mieć @ w czasie studniówki,to byłą by tragedia :)