Moja historia zaczyna się już parę lat. Nigdy nie byłam szczupła (może za czasów podstawówki). Już tyle razy podchodziłam do odchudzania ale za każdym razem szybko się zniechęcałam. Zaglądam na vitalię często i bardzo motywują mnie Wasze osiągnięcia ale to jest bardzo krótkotrwałe. W 2014 roku byłam na 3 weselach, w czerwcu wrześniu i październiku. Od czasu gdy dostałam 1 zaproszenie powiedziałam sobie że będę szczuplejsza.. nie udało mi się na czerwcowe domyślacie się że pewnie że na wrześniowe i październikowe także...Gdy oglądam zdjęcia moje ze znajomymi widac że "odbiegam" od nich "masą";p Duzo rzeczy zostawiam na te szczuplejsze czasy i tak życie ucieka przez palce.. zostawiam wakacje i wymarzony wyjazd do Barcelony na inny czas. Nie mam także chłopaka. Chcę żeby rok 2015 był to rok zmian! Uczę się języka więc do wymarzonych wakacji brakuje mi tylko ciałka :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
vjrodes
17 maja 2015, 16:44Też nigdy nie byłam szczupła. Ja na wesele idę we wrześniu i chciałabym ładnie wyglądać i znaleźć jakąś fajną sukienkę. Też jestem bez chłopaka, no ale tak bywa. A wyjazd do Barcelony brzmi super, fajna motywacja. :)
MojeCialoBedziePiekne
17 maja 2015, 21:10Post sprzed 3 miesięcy.. tyle mogło sie już zmienić a ja w tym samym miejscu... ale trzeba się ogarnąć w końcu :)