Dziękuję wam ślicznie za tak pozytywny odzew pod moim ostatnim wpisem i za słowa wsparcia dotyczące mojej "kochanej" teściowej ;)
Dzisiaj dzień 3 już za mną, dzisiaj miałam mały kryzys. Zjadłam dzisiaj kawałek sernika ale kaloryczności którą sobie założyłam nie przekroczyłam ;)
Śniadanie godzina 9.30 - sałatka ( ta którą miałam 2 dni temu na kolację ) i kawałek pumpernikla z szynką gotowaną
II Śniadanie godzina 12.30 - 2 małe nektarynki
Obiad godzina 15.00 - wczorajsze leczo + surówka z białek kapusty i marchewki
Podwieczorek godzina 16.30 - o zgrozo - kawałek sernika
Kolacja godzina 19.00 - kawałek pumpernikla z metką łososiową
Tak więc mam dzisiaj na koncie mały grzech, absolutnie się nie usprawiedliwiam. Standardowo ponad 2 litry wody. Musiałam dzisiaj polecieć do sklepu bo nie miałam totalnie żadnych warzyw w lodówce - pomijając pomidorów - które niestety w ostatnim czasie dodaje do wszystkiego i po prostu nie chcę żeby mi się przejadły.
Nie wiem czy to sprawa tego, że od 3 dni nie spożywam takiej ilości cukrów jak zawsze ale chodzę po prostu zmulona i mogłabym całą tą dietę po prostu...... przespać :P
Jutro poniedziałek i tak jak obiecałam zaczynam wdrążać ćwiczenia. Tak samo jutro do mojego wpisu dodam zdjęcia jak wyglądałam przed całą dietą i mam zamiar co 30 dni wrzucać aktualne ;)
Trzymajcie mocno kciuki żeby moje grzeszki tak często się nie powtarzały
Miłego wieczoru !
nitktszczegolny
24 września 2018, 09:55Pierwszych kilka dni bez słodyczy jest ciężkich, ale później złe samopoczucie jest właśnie po słodyczach :P
Mojamalamotywacja
24 września 2018, 11:43Najbardziej brakuje mi słodzonej herbatki :(
nitktszczegolny
24 września 2018, 11:50Do tego można się przyzwyczaić, ja nie słodzę kawy/herbaty już kilka lat :)
onedayearlier
23 września 2018, 21:08Też bym spała, to pewnie przez pogodę. Jeśli to był "kawałeczek" sernika a nie "kawał" ciacha to można to przeżyć. Malutki grzeszek w ramach rozsądku każdemu się może przydarzyć, ale potem trzeba się nadal pilnować :)
Mojamalamotywacja
24 września 2018, 11:43Naprawdę to był tylko kawałek :P
nitram03
23 września 2018, 20:37Spróbuj pochrupać ogórka, marchew czy selera naciowego. Czasami można zrobić małe odstępstwo od diety byle nie za często. Najgorzej jest na początku. Walczymy dalej
kklaudia1882
23 września 2018, 20:26Uwielbiam pomidory - mogłabym je jeść kilogramami hehe :) Od jednego kawałka nie przytyjesz, tym bardziej jeśli nie przekroczyłaś kaloryczności. Lepiej zjeść od czasu do czasu coś słodkiego wliczonego w kaloryczność niż później "rzucić się na słodycze" :)
Mojamalamotywacja
23 września 2018, 20:28Nie tyle brakuje mi słodkiego co bardziej słonych przekąsek typu paluszki, chipsy czy krakersy :P