Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 151 :)


Przytyłam - dzisiaj waga pokazała 67,6  ale za to cm odrobinkę spadły, to mnie troszkę pociesza. Przyznaję się do grzeszków dietetycznych w ostatnim tygodniu, ale nie myślałam, że waga wzrośnie. Muszę bezwzględnie wrócić do liczenia kalorii - zaczynam od dzisiaj. 

A wczoraj byłam na bardzo fajnym spacerku w Lasku Wolskim  najpierw trochę ponad 1h pod górkę, potem godzina zejścia, a w między czasie wdrapałam się na kopiec Piłsudskiego - więc trochę kalorii poszło  

Hula hop się spisuje świetnie, mam co prawda siniaki na boczkach, ale już mnie nic nie boli, wczoraj już spokojnie pokręciłam 40 min bez przerw  i naprawdę widzę efekty, już po tak krótkim czasie 

A teraz lecę zjeść śniadanko, żeby zmieścić się w tej godzinie po zbudzeniu  
Udanej niedzieli, Dziewczyny 
  • kasia8147

    kasia8147

    25 marca 2012, 11:49

    muszę sobie kupić chyba to hh :) pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)

  • mmonni

    mmonni

    25 marca 2012, 11:12

    kręcę oglądając tv :) więc się nie nudzę :)

  • coraz.bardziej.piekna

    coraz.bardziej.piekna

    25 marca 2012, 10:58

    zazdroszcze tych 40 minut kręcenia, mnie po 15 minutach zaczyna to nudzić :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.