Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 64 cd.




Zjadłam dzisiaj trochę nadprogramowych kalorii - 3 pierniczki, kawałek czekolady i może trochę za dużo owoców - na czekoladę miałam ochotę, więc w ogóle nie żałuję jej zjedzenia, bo mi to sprawiło ogromną przyjemność, zresztą to były jakieś 2 kostki, ale te pierniczki? tak po prostu je zeżarłam w ogóle nie mając na nie ochoty i bez żadnej przyjemności 
i nawet nie byłam głodna Trudno się mówi, mam nadzieję, że w przyszłości będę nad sobą panować
Ale myślę, że już spokojnie udało mi się spalić ten nadmiar kalorii, bo dzisiaj znowu sporo poszalałam na PS, byłam na ok 30 min spacerze no i pokręciłam hula hopem (10 min)


  • mmonni

    mmonni

    29 grudnia 2011, 22:44

    im większa średnica tym łatwiej, małym kółkiem też się nie mogłam nauczyć, więc zorganizowałam sobie większe (ok. 105 cm) i okazało się to wtedy dziecinnie proste :)

  • pola987

    pola987

    29 grudnia 2011, 22:32

    kurcze - ja próbuję z tym hula hop i mi nie wychodzi :/ jak się tego nauczyć?...

  • pola987

    pola987

    29 grudnia 2011, 22:29

    kurcze - ja próbuję z tym hula hop i mi nie wychodzi :/ jak się tego nauczyć?...

  • milka96

    milka96

    29 grudnia 2011, 22:12

    a tam, raz na tydz. można sobie pozwolić na małe co nieco jeśli się nie jest na prawdę grubaskiem hehe powodzenia! :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.