Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po obiadku


Dzis znowu hardcore. Po sniadanku i gimnastyce wrocil zly nastroj i sennosc. Juz wiem co mi jest - hipoglikemia. Zakupilam zapas kasz i makaronow oraz marchewke :)

Jesc mam co 2-3 godziny odrobinke. Najlepiej cukry zlozone (kasze, makarony i inne maczne), zeby nie dopuscic do spadku cukru we krwi. No wiec na obiadek byl upieczony cyc z kurczaka, kasza gryczana i gotowana marchewka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.