Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
studia....



   
   No to tyleż narzekania i ględzenia.... i odpadł mloszce z głowy problem studiów. Oficjalnie już studiuję, i to nie byle co! Ba, nawet mi się podoba (ale nie zapeszajmy ;p) . Czuję się jak właściwy człowiek na właściwym miejscu :D W dodatku w pracy poszli mi na rękę. 


Odchudzanie.... gdzieś tam jest w bruzdach mojego mózgu. Podświadomość za mnie na to pracuje ;p  Odżywiam się niezdrowo. Już nie jeżdżę na rowerze... a chudnę. 66 kg drodzy państwo :)) 

Ach ta miłość.... jakie to skomplikowane i absorbujące. Choć koniec końców warto. Nawet nie sądziłam, że we mnie może drzemać tyle połaci uczuć :D 
  • kachnienka

    kachnienka

    4 października 2012, 19:16

    a tak by the way, co studiujesz? PS mam taka sama wage :)) < 3

  • kachnienka

    kachnienka

    4 października 2012, 19:16

    Ah Mloszka, jak ten czas szybko leci:P a pamiętam twoje zeszloroczne rozkminy co do studiowania-nie-studiowania etc :) A teraz zakochana, pracujaca, chudnaca studentka :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.