Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyższy etap spinania dupska.




   Wiem, że to nikogo nie interesuje, ale tak dla siebie napiszę. Kurde, dość pobłażania! 

Przechodzę do etapu hardkorowego! Prawdopodobnie w 3tygodniu lipca całkiem nieplanowany wypad ze znajomymi (których o ironio do końca nie znam ;p). PEŁNA koncentracja na super formę! Oczywiście nie liczę na -10kg, ale zrobię WSZYSTKO co w mojej mocy! :D 

Prawie 4 tygodnie do działania. mamy 7.0. Fizycznie dopuszczalne byłoby -4kg. Ale ja już się tak wyćwiczę..  że wizualnie będę wyglądała na 60tkę :D (no a ważyła 65tkę... :D). 

Wielki powrót do biegania! 

Pierwsze co zaczynam od 4h snu  ;p Ale nie śpiąc spalamy więcej kalorii. To w końcu jakiś plus. 
  • Hebe34

    Hebe34

    6 lipca 2012, 23:02

    a gówno... Młoszka my musimy pokazac na co nas stac...równe 6 dych to byloby co9ś spektakularnego..Musimy przywalic do 60tki... musimy.,

  • Hebe34

    Hebe34

    6 lipca 2012, 19:40

    heheh ;-) powodzenia

  • Thi00

    Thi00

    5 lipca 2012, 02:56

    Yyy. Chcesz spać tylko 4 godziny? o.O Wykończysz się.

  • PaulusiaPP

    PaulusiaPP

    5 lipca 2012, 00:41

    Powodzenia Kochana;))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.