Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Naprawimy to!




Dobra, dziś oficjalnie zakład zaliczony - mimo, że od jego wygrania przytyło mi się 3,5kg... ;p Nie muszę oddawać 5ciu dych do rąk koleżanki czy też na fundację Ronalda McDonalda ;D 

Czas wymyślić II rundę. 

Postanowienia ogólne. 71kg. Za następne 10kg będę naprawdę chuda! (no dobra, szupła;p). To już byłby najwyższy poziom zaawansowania mojego odchudzania od... 5ciu lat. 

1. Za 10 tygodni jest dopiero 23 lipca. To wprost astronomiczna jednostka czasu jak na słabą wolę małego człowieka, więc runda druga niech będzie podzielona na część A i B. 
  a) część A kończy się 18 czerwca. Teoretycznie przewiduję ją na 65 kg. 5 tygodni/-6kg. 
  b)część B rzecz jasna z finałem na 23 lipca. Musi być  61kg. 

2. Stawka. To jeszcze kwestia do ustalenia. Ale samo z siebie 10 kg to i tak juz wystarczająca zachęta. 

3. Metoda doatrcia do celu: mniej żreć. Rano zawsze walnąć tzw. ćwiczenia przyspieszające metabolizm, ilość powtórzeń w zależności od ilości czasu. Do pracy zawsze rowerem. (to w końcu =70 minut aerobów dziennie). No i bieganie. Na szczyt formy przewiduję wstawanie o 5.50  trening w parku, włącznie ze skakaniem na skakance, w jakimś zacisznym miejscu, żeby ludzie się na mnie debilnie nie patrzyli. W dni na rano do pracy bieganie odpuszczamy - przesuwamy na wieczór. Mój biegawczy szczyt marzeń to nie żaden maraton, tylko 30 min biegu bez zatrzymywania i języka na kolanach. W wersji zwykłej wystarczy rower do pracy i te cale "metaboliczne ćwiczenia".


Potrzebuję nowych piosenek do biegania! Juz nawet przekierowałam swój gust muzyczny w  bardziej patolskie trendy. Ale to na nic. Za mało mam tej muzyki. A do rock'a, blues'a, mimo wszystko - biega się nie za bardzo? Macie coś do polecenia? Dobra, wiem, nikt nie przeczytał tego nudnego, mobilizacyjnego wpisu do tego momentu i moje pytanie zostanie niezauważone :D 

A teraz 3 piosenki z gatunku rozrywkowo - odchudzawczo - refleksyjnych: 

 


 
  • MonDieu

    MonDieu

    14 maja 2012, 15:38

    Zakład to świetny pomysł na dodatkową motywację. Gdyby nie fakt, że mam samych kumpli, to też bym o tym pomyślała. Oby druga runda poszła równie sprawnie! :D

  • Hebe34

    Hebe34

    13 maja 2012, 19:03

    Pewnie,z e naprawisz ;-)))) Pozd

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.