Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
....




  Zaraz idę sobie strzelić zdjęcia formalne na studia. Praca na rano, ale dziś w szkoleniowej konwencji. 

Nie chce mi się jeść, to w moim przypadku naprawdę dziwne. 75,4 kg. JOŁ :D  
Już od jutra przejmuję pieczę nad gospodarstwem domowym. Oj... trzeba naszykować się na prawdziwy syf. I wielkie sprzątanie dzień przed powrotem reszty. 

Przeglądając oferty pracy poprzysięgam sobie douczyć się do reszty dwóch napoczętych już języków. Angielski jakoś ujdzie, ale wypadałby się nauczyć francuskiego już do końca ;p 

Lubię w sumie tą moją pracę.. i ludzi z pracy. Niemniej nie gra mi w tym ciągłe poczucie zagrożenia, że mnie zwolnią lada dzień ;p 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.