To od teraz, za 3 minuty [23.57] już się nie obżeram. W ogóle, już na zawsze ;) [zmieniam moje życie diametralnie, i takie tam inne, itd. etc.etc.].
Czekajcie, jeszcze jedno moje ulubione powiedzenie apropos diet: "PO RAZ OSTATNI w swoim życiu widzę siebie taką tłustą i ciężką " ....
Jakkolwiek chciałabym, żeby to naprawdę był ten "ostatni raz", w pełni zdaję sobie sprawę z ironicznej wymowy powyższego zdania.
Góry burzowe, deszczowe, ale tubylcy cudowni! Ale te pociągi.. remonty, przebudowy, busiki...no robią coś w tym naszym PKP. Ciekawe tylko, czy coś dobrego ;p Padam na pysk... Ale Beskidy, wracam niebawem, niech no tylko wyschną mi buty, a portfel się odpręży :D
PetiteCoccinelle
7 czerwca 2011, 01:32jakiej znowu ironicznej wymowy??? musisz po prostu chciec ;)) trzymam kciuki!!
PetiteCoccinelle
7 czerwca 2011, 01:31jakiej znowu ironicznej wymowy??? musisz po prostu chciec ;)) trzymam kciuki!!