Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Trzy dni zaliczone wzorowo i dzisiejszy też dobrze się zapowiada.
Dieta utrzymana i to nawet bez większego problemu.
Nie powiem że te upały nie są mi w tym pomocne, jak jest gorąco to jeść mi się nie chce za to wodę pochłaniam w gigantycznych ilościach.
Ochotę na słodkie zaspakajam sałatkami owocowymi z dodatkiem miodu i orzechów. Pychota
Tak jak sobie ustaliłam co drugi dzień biegam i dziś po 5 rano zaliczyłam 6.4 km.
Boję się tylko żeby nie wypaść z tego rytmu jak szefowa pójdzie na urlop, a ja będę pracowała po 13 godzin.
Nic to będę się martwić później.
Zastanawiałam się nad wykupieniem na miesiąc diety Vitali, tylko nie wiem czy dietetyk ustawił by mi dietę tak żebym miała posiłki do bardzo szybkiego i łatwego przygotowania i najlepiej wszystko na zimno bez podgrzewania.
Jeśli wiecie jak taka dieta z V wygląda to mi napiszcie czy warto.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarz.
judipik
9 sierpnia 2015, 12:12Kiedyś miałam dietę u nich i nie wiem jak jest teraz, ale mi nie pod pasowała... Miała być pod moje upodobania, a ciągle dawali mi coś czego nie chciałam i wiele razy zaznaczałam, że tego nie chce... Owszem można było wymieniać na inne, ale szkoda mi było czasu na szukanie zamienników skoro miało to być indywidualne podejście. Może coś się teraz zmieniło w tym temacie, więc jeżeli masz ochotę to spróbuj ;) Powodzenia.
Nowa30
7 sierpnia 2015, 13:58Jak Cię znam to dasz radę :-) Wytrwała wojowniczka!
ibiza1984
6 sierpnia 2015, 19:10A ja w te upały zajadam się białym serem z malinami/jagodami i płatkami owsianymi! Kurde, to moje najlepsze danie ever! :) Miałam kiedyś dietę Vitalii. Pamiętam, że można było tam dużo ustawiać i zmieniać, ale czy ta możliwość nadal jest - to nie wiem.
Eilleen
6 sierpnia 2015, 18:21Można ustawić ilość posiłków i rodzaj (np. kanapki, sałatki, jogurty itd.) więc jeśli nie chcesz takich co się odgrzewa to wystarczy odpowiednio ustawić. Jedynie obiad nie ma tej opcji, jest do wyboru: zupa, drugie danie, wielodaniowe, z podstawowych produktów, z mrożonek, z gotowców ale można to obejść i np. zamiast obiadu ustawić kolacje lub innego typu posiłek. Na miesiąc spróbuj, początkowo trzeba przysiąść i trochę poustawiać ale warto.
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 18:26Dziękuję za odpowiedź ;)) Na razie mam próbny tydzień za darmo, dobra duszyczka tu z V podarowała mi kod rabatowy na tydzień diety ;)) Jak mi sie spodoba wykupie na dłużej ;))
Eilleen
6 sierpnia 2015, 18:35A możesz ten kod zdradzić? :-)
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 20:34ale on był jednorazowy :))
_Pola_
6 sierpnia 2015, 16:51Wykup dietę to jeszcze bardziej Cię zmobilizuje :)
vita69
6 sierpnia 2015, 14:07ja właśnie dzisiaj przedłużyłam dietę na kolejny miesiąc:)) ..............mam dla Ciebie prezent:))) napisze w wiadomości................
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 14:16Dziękuję jeszcze raz ;))
Nefri62
6 sierpnia 2015, 14:04teraz to chyba lepiej biegać rano, zawsze trochę chłodniej :))
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 14:07Dla mnie opcja biegania teraz wieczorem nie wykonalna, za gorąco, a poranki są cudownie chłodne ;))
NieidealnaG
6 sierpnia 2015, 11:04I bardzo dobrze, że tak trwasz :) Mi te upały też pomagają bo jeść się nie chce a jeśli już to je się bardzo lekko :)
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 11:11zgadza się :))
SzczuplaMonika
6 sierpnia 2015, 10:48Arbuz też słodki, w te upały obżeram się nimi :) Miłego dnia!
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 11:11a ja gapa o arbuzie zapomniałam ;))
Evcia1312
6 sierpnia 2015, 09:16ja się nie potrafie ogarnąć ...istny szook
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 09:25Kochana, mnie też sporo to zajęło, ale mam nadzieję ze złapałam już dobry rytm i szybko z niego nie wypadnę. Tobie w końcu też się uda ;))
aireen
6 sierpnia 2015, 08:42W ustawieniach diety możesz wybrać czy posiłek ma być na zimno, ale czasu możesz przeznaczyc na jego przygotowanie. Generalnie to raczej proste rzeczy do przygotowania, a jak Ci nie pasują to zawsze możesz wymienić na coś innego. Możesz też wybrać posiłki typu lunchbox do pracy.Ja mam już jeden sukces z Vitalią za sobą (teraz niestety ponownie zaczynam:(:((). No u mnie się to sprawdza, bo drukuje sobie tygodniową listę zakupów na cały tydzień, a potem juz się nie muszę martwić że czegoś nie będę miała i mi posiłek wypada. To zawsze była u mnie wymówka do niezdrowego jedzenia.
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2015, 08:51Brzmi całkiem rozsądnie ;))