Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po weekendowo :))

Tak to prawda, że te weekendy uciekają ekspresowo :/ Trzymaj się cieplutko :)

Od lat ubolewam nad tym uciekającym weekendowym czasem :(

Ja też w niedzielę zawsze leniuchuję i tak ma być. ale już dziś rano był ostry step.

Świetnie się trzymasz i świetnie Ci idzie !!!!!! zresztą jak zawsze :)

I tak uwazam ze swietnie ci idzie

a jeden dzień w tygodniu na WO? albo moja 5:2 ?? takie "wolne" od diety i ćwiczeń czasem nam się należy :P

ja znajdziesz patent daj znac....sciskam

Ja też niedzielę spędziłam leniwie bo dzieci nie było w domu :) Kochana, jak ty pizzą zaklinasz wagę to ci nie spadnie. Chudy serek albo owoc.

Moze zmiana cwiczen?

U mnie na zastój pomogły ćwiczenia siłowe (z kettle 12 kg w domu przy filmikach z YT). Miłego dnia :-)

dasz radę, powodzenia :)

Miłego dnia :-)