Dla mnie dziś niestety sobota pracująca.
Od wczoraj słodkie za mną chodziło, i wieczorem ledwo co udało mi się powstrzymać od zjedzenia czekolady. Jednak @ się przypomniało że lubi słodkie. Na szczęście innych objawów brak więc jeszcze jest to do przeżycia.
Przetrwałam wczoraj za to dziś co by mieć już z głowy i cały dzień nie walczyć z pokusami zrobiłam sobie śniadanie na słodko.
Płatki jaglane na mleku z bananem, dwoma orzechami włoskimi i paseczkiem mlecznej czekolady.
Zasłodziłam się jak diabli i powiem szczerze ochota na słodkie chyba znowu szybko mnie nie nawiedzi.
Po południu będą oczywiście ćwiczenia, a jak @ się skończy zaczynam skalpel.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
holka
3 listopada 2013, 22:49Chcę takie śniadanko :) muszę kupić te płatki!
marusia84
2 listopada 2013, 19:12Ciężko znaleźć te płatki , a nawet kasza jaglana nie w każdym markecie jest . Ale , że to było pyszne - to nie wątpie;-)
magkru21
2 listopada 2013, 15:08jacie !!! czekolada... mmmmm .... zaserwowałaś mi ślinotok ;)))
gruszkin
2 listopada 2013, 11:22Jakbym miała to zjeść to czekoladę bym zjadła osobno... Ja od rana zawsze sobie słodzę, bo żurawina w owsiance daje niezłą słodycz, a daję jej trochę, taką małą garstkę, no i orzechy i po tym nie mam zachciewajek. Ostatnio wzięłam na spróbowanie marsa carmel, bo uwielbiam karmel i ugryzłam mały kawałek, a reszta leży sobie spokojnie, aż dziw mnie bierze, że go nie pochłonęłam a minęło kilka dni.
Skania79
2 listopada 2013, 11:18Łał..... Jakie apetyczne....Ślinka mi cieknie... Wiesz, ze jestej najbardziej konsekwentną osobą, jaka jaka spotkałam tu, na Vitalii? :)
tolerancja2012
2 listopada 2013, 09:55Narobiłaś mi smaka :)
bea3007
2 listopada 2013, 09:49Smaczne to Twoje śniadanie. Pozdrawiam