Weekend minął jak zawsze za szybko, tym bardziej że sobota była pracująca.
Było też lenistwo maksymalne, ani w sobotę, ani w niedzielę ćwiczeń nie było po za a6w oczywiście, tego bym nie odpuściła.
Wczoraj to z piżamy wyskoczyłam dopiero przed 17.
Dobrze tak czasem zająć się nie robieniem niczego.
Dziś koniec z obijaniem się, po południu ćwiczenia będą obowiązkowo.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
New.Born.Now.
21 października 2013, 20:42Nie, nie jestem gloda - wpierdzilam zeby sobie ciut nastroj poprawic ...
grgr83
21 października 2013, 19:46Oj ja tez miałam taką leniową niedzielę :)
Chaarle
21 października 2013, 19:38Może dlatego ze zawsze cwicze po obiedzie a teraz przed i nie mialam tyle energii ;p
holka
21 października 2013, 15:51Jeden dzień "na leniwca" bywa bardzo potrzebny :)
experience80
21 października 2013, 14:48achhh tez lubię kiedy budzi się we mnie zwierz i jest to leniwiec ;-) trzeba czasem odsapnąć od wszystkiego.
gruszkin
21 października 2013, 14:46Nie pamiętam kiedy miałam taki dzień lenia. Zawsze coś, choćby trochę a jednak coś trzeba.
Skania79
21 października 2013, 13:14Dzien lenia tez jest potrzebny i to bedzie pierwsza rzecz, ktora zarzadze po egzaminie :)
cambiolavita
21 października 2013, 13:14Oj kochana, komu jak komu, ale Tobie naprawde naleza sie takie dni odpoczunku!!!
monsia85
21 października 2013, 11:56kazdy potrzebuje odpoczynku:) moj weekend byl za to bardzo pracowity
kubinka
21 października 2013, 11:41takie dni tez sa potrzebne ;-) organizm wie czego mu trzeba;-)
vita69
21 października 2013, 11:36też fajnie spędziłaś weekend:)) ja następny weekend będę miała taki krótki jak Ty teraz:))
tolerancja2012
21 października 2013, 11:20Ja też leniuchowałam , uwielbiam te twoje laski z motywacji hehe :) miłego dnia
Chaarle
21 października 2013, 10:21oj tak centymetry najważniejsze:)
ewela22.ewelina
21 października 2013, 10:14czasem dobre takie leniwe dni:D a co wkoncu weekend:)
Chocolissima
21 października 2013, 09:36heh u mnie cały tydzień przed 7 się zaczyna, nawet w niedziele :D dzieciaki pospac nie dadzą chociaż by się chciało ;)
wionaa
21 października 2013, 09:13oj ja tez a6w bym nie odpuściła, a słodkiego lenistwa zazdroszczę - tego mi właśnie brakuje
Joannaz78
21 października 2013, 08:53Slodkie nierobstwo wskazane czasem, ja gdzies za 3 lata moze cos zorganizuje
Kamila112
21 października 2013, 08:39Miłego Dnia :)