Dzień jak co dzień.
Trzymam się grzecznie, rano orbi zaliczony.
Nie ma dnia żebym nie słyszała komplementów i pochwał jak ładnie schudłam i jak świetnie wyglądam. Powinnam się cieszyć, a zaczyna mnie to denerwować.
Dla mnie wciąż jeszcze daleka droga, jestem już zadowolona, ale nie do końca.
Ok, w ubraniu wygląda się inaczej niż bez.
Wiadomo po ulicy na golasa nie latam, ale najbardziej zależy własnie na tym żebym mogła rozebrać się bez skrępowania np. na plaży czy basenie. Chce móc stanąć przed lustrem, nago czy w bieliźnie i powiedzieć że jestem zadowolona z tego jak wyglądam.
Nie wiem czy to jest takie nienormalne, czy ze mną jest coś nie tak?!
Mam dosyć uwag że mam chudy tyłek, bo nie mam. Jest normalny, mam 165 cm wzrostu i specjalnie dziś rano zmierzyłam 93 cm w biodrach to wcale nie mało!
Mąż mnie jeszcze dobił, bo usiadłam mu na kolanach a on z krzykiem że mam siedzieć nieruchomo, albo zabierać swój kanciasty tyłek z jego kolan bo mu siniaków narobię.
Przepraszam że dziś tak marudzę, ale może lżej mi się zrobi jak to z siebie wyrzucę.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Joannaz78
18 lipca 2013, 17:37Ci co sie nigdy nie musieli odchudzac nie zrozumieją naszych rozterek, tego ze ciało musimy czy tak jak ty musialas chować. Tak więc róbmy swoje i cieszymy sie z osiągnięć, a ja tez bym chciała osiągnąć zadowolenia gdy patrzę w lustro, ale u mnie to jeszcze wieki mina,
sziszazi
18 lipca 2013, 15:45Przez pierwsze dwa tygodnie miałam ale potem skóra sie uodparnia:) teraz już nic sie nie dzieje a mam ciężkie hoola z dwoma rzedami 2,6 kg:)
toxicsoul
18 lipca 2013, 13:46No właśnie- w ubraniu całkiem inaczej wyglądamy niż bez, niestety coś o tym wiem. Najważniejsze, żebyś Ty czuła się ze sobą dobrze. :) Ciesz się komplementami, bo miło je dostawać. A 93cm to wcale nie tak dużo. :) Pozdrawiam :)
Skania79
18 lipca 2013, 13:13Może siłownia okaże się dobrym rozwiązaniem? zamiast orbiergo?
holka
18 lipca 2013, 11:26Może sziszazi ma rację...ja nie znam się więc za bardzo nie doradzę.Faktem jest,że najbardziej zależy nam na jędrnym zgrabnym ciele i wcale Ci się nie dziwię,że chcesz poprawiać w swoim wyglądzie to i owo... ja jestem wciąż nieustająco na etapie,żeby w miarę dobrze wyglądać w ciuchach...A mąż chyba robi się zazdrosny i dlatego tak powiedział :P
sziszazi
18 lipca 2013, 11:18Nie Kochana, to normalne! Ja szczerze uwielbiam chodzić sobie z rana na golasa widząc już tu i ówdzie wymarzone kształty! ;DDD Co w tym złego? Ale jeśli Ty chcesz takiego ciała o jakim marzysz musisz już zejść z orbiego, który głownie spala tłuszcz i zająć się układem miesni tak na pupie jak i na całym ciele. Polecam wyzwania przysiadowe oraz treningi z Mel B lub Ewą. Będzie super! Rozumiem Cie Kochana
coconue
18 lipca 2013, 10:22ja mam 10 cm w biodrach wiecej, wiec to jest wielki tylek! a Ty nie przesadzaj!!!
magma007
18 lipca 2013, 09:40Przesadzają oczywiście, rób swoje. Fajna dupka, ale zawsze można poprawić wygląd na taki fit :-) ja przy 164 cm wzrostu mam 104 w biodrach, nie narzekam, ale chciałabym żeby był jędrny, a coś ostatnio jest w kiepskiej formie.
bea3007
18 lipca 2013, 09:28Głowa do góry, będzie dobrze. Wcale wielkiego tyłka nie masz. Pozdrawiam
gumisqa
18 lipca 2013, 08:54Każdemu trafiają się złe dni :) Ale ciesz się komentarzami i dalej rób swoje :P
Pokerusia
18 lipca 2013, 08:45będzie dobrze,ciesz się z komplementów;-)
kuska23
18 lipca 2013, 08:35swoja droga tak Ci zazdroszcze tej 6 z przodu;) jesteś wielka, oby tak dalej!!!! przeciez robimy to dla siebie, a maz jescze bedzie prosił bys siadła na jego kolankach;)
kuska23
18 lipca 2013, 08:33a niech inni sobie mówia, ja wciaz slysze ze jaka to jestem ładna taka jaka jestem , ze po co chudne jak po slubie zajde w ciaze i bede gruba, masakra....ale niech mówia, wtedy cicho sobie mysle ze zazdroszcza, bo brak im silnej woli i motywacjii.