Dziękuję za wszystkie komentarze i gratulacje pod wczorajszym wpisem.
Ja się z tej 6 cieszę jak dziecko z nowej zabawki.
Teraz to już na rzęsach stanę żeby ją utrzymać i żeby 7 nie wróciła.
Wczoraj, grzecznie i dietetycznie, brakuje mi tylko w pracy ciepłego posiłku, jednak zimna sałatka na obiad to nie to.
Organizm przyzwyczajony że na obiad coś ciepłego.
12 godzin w pracy jakoś zleciało.
Dziwnym trafem nawet za bardzo nie byłam zmęczona.
Jeszcze jak wróciłam do domu to zagniotłam chlebek, porobiłam przelewy i pozmywałam.
Za to jak się położyłam to dosłownie dwie sekundy i spałam jak niemowlę.
Dziś obudziłam się po 3, znowu przed budzikiem.
Wskoczyłam więc na 60 minut na orbiego, włączyłam piekarnik i upiekłam chlebek.
Poranne ćwiczenia, to a prawdę świetna sprawa.
W domu chłodniej i przyjemniej.
Nie wiem czemu, ale rano jakoś szybciej czas mi leci- no głupio to brzmi, ale tak jest.
Dzięki ćwiczeniom nabieram siły i energii na cały dzień.
Porządnie się rozbudzam i nawet kawa mi po nich nie jest potrzebna - piję bardziej z przyzwyczajenia.
Po każdym dniu należy postawić kropkę, odwrócić kartkę i zaczynać na nowo.
[Phil Bosmans ]
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
anastazja2812
10 lipca 2013, 21:24a jesz coś przed ćwiczeniami? super że tak się dobrze trzymasz! Muszę brać z Ciebie przykład =)
moni66613
10 lipca 2013, 11:51i ja gratuluję szosteczki :-) i oby 7 już nigdy nie wróciło... ja też miałam niedawno 6 z przodu ale do mnie to ona długo nie wróci :-)
Idziulka1971
10 lipca 2013, 11:48Że o której wstałaś, o 3.00 ????? Podziwiam, choć ja sama też się o tej porze dość często budzę. Pozdrawiam. No coż, masz wyniki....
borowahela
10 lipca 2013, 08:57czy ja dobrze rozumiem ze po 3ej wskoczyłąs na orbi:) jestes szalona:)
FreeChery
10 lipca 2013, 08:10maslo.z.orzechow - nikt Cię nie zmusza żeby tu wchodzić więc nie marudź :) A nie możecie w pracy zorganizować jakiejś mikrofali?
maslo.z.orzechow
10 lipca 2013, 00:06"Misie i Szproteczki Moje Kolorowe." zmień płytę
anetoskaa
9 lipca 2013, 23:34tak wcześnie chce Ci się ćwiczyć? :D ja bym chodziła po domu jak zombie :D mega Cię podziwiam i trzymam kciuki za dalsze sukcesy ;) oby tak dalej ;)
jwawa
9 lipca 2013, 22:26Gratuluję! A ten orbi o 3? Szaleństwo, ale wspaniałe! Pozdrawiam!
kuska23
9 lipca 2013, 22:14podobnie idziemy na urlop:-) już się zbieramy nie mogę doczekać!
ibiza1984
9 lipca 2013, 17:41Ciekawe kto kogo zajeździ jako pierwszy: Ty orbiego czy on Ciebie :D Jesteś niesamowita! 3 rano, a Ty zapindalasz na orbim jakby to było takie naturalne i normalne i jakby wszyscy robili dokładnie tak samo o tej porze :D Wariat!! :*
WielkaPanda
9 lipca 2013, 15:36Jesteś niemożliwa. Trzecia w nocy a ty wyciągasz Orbiego i szalejesz. Po prostu brak mi słów... Pozdrawiam!
vita69
9 lipca 2013, 14:47o której Ty chodzisz spać, że o 3 wstajesz???? nie wiem jak Ty to robisz............ja bym cały dzień na rzęsach chodziła:)
bea3007
9 lipca 2013, 11:12Jesteś niesamowita. Chyba muszę brać pzykąłd z Ciebie i przestać uzalać sie nad sobą. Pozdrawiam
zmianadzislepszejutro
9 lipca 2013, 09:57Tak wcześnie chodzisz do pracy, że o 3 wstajesz? :O :*
cambiolavita
9 lipca 2013, 09:40Podziwiam Cie kochana za ta Twoja energie, za to wstawanie rano, cwiczenie, pieczenie chleba... Nie mam slow po prostu, naprawde jestes jedyna w swoim rodzaju! :)
majakowalska
9 lipca 2013, 09:25gratuluję osiągnięcia 6 - jesteś moją motywacją!!! łał:))
mala2580
9 lipca 2013, 09:24pieczesz chlebek? super! skąd bierzecie tyle motywaacji?
SzczuplaMonika
9 lipca 2013, 09:03Dołączam i ja z gratulacjami :))
Chocolissima
9 lipca 2013, 09:00super :) pamiętam jak ja sie cieszyłam z 6 z przodu :D
Nowa30
9 lipca 2013, 08:56Widzę coś mnie ominęło ale zaraz nadrobie. Nie macie w pracy mikrofali? Wtedy mogła byś odgrzać sobie jakiś obiadek np. naleśniki i było by ciepłe. Dzięki za te stronę z gotowaniem dużo tam ciekawych przepisów a nawet zdrowych i mało kaloryczne się zdarzają. Chlebek długo trzeba robić i kurcze nie mam tej mąki u mnie trudno dostać musiała bym w większym mieście poszukać. Kiedyś tak kupowałam i piekłam razowy sobie.