Wolny weekend.
Od poniedziałku całe dnie w pracy, miałam odpocząć i zrelaksować się.
Jakoś mi to kiepsko idzie.
Oczy same się otwierają w okolicach 5 rano, sen nie chce przyjść więc wstaję.
Wczoraj, zaliczyłam pranie, sprzątanie, prasowanie.
W ramach relaksu 70 minut na orbin i 42 dzień a6w.
Zaszalałam za to wieczorem i wypiłam zimne piwko. Nie jestem miłośniczką tego napoju, ale raz na jakiś czas jak mnie najdzie to sobie wypijam.
Dziś znowu obudziłam się po 4.
Wstałam, pozmywałam to co po wczorajszej kolacji zaległo w zlewie, wrzuciłam mięsko do marynaty, poprasowałam to co wczoraj poprałam, zrobiłam śniadanie.
Na popołudnie w planach jest orbi i a6w już ostatni dzień. Szok jak to szybko zleciało.
Miałam się poopalać, ale słoneczko coś dziś mizerne, z resztą jak zawsze gdy ja chce się opalać.
Jutro ważenie. Mam nadzieję że waga będzie łaskawa.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
holka
8 lipca 2013, 14:59Ale jesteś nakręcona jak sprężynka :D zazdroszczę Ci tego wigoru...prześlij mi troszkę swojej energii ;) ...chyba że swoje bateryjki ładujesz na orbim :)
borowahela
8 lipca 2013, 09:24podoba mi sie opcja w ramach relaksu: ćwiczenia:) szacun:D
Kasia2701
8 lipca 2013, 07:48Trzymam kciuki:))) POzdrawiam
heyhihelllo
7 lipca 2013, 21:28Sprzątanie, zmywanie, prasowanie to tez wysiłek fizyczny :D Kalorie się spalają .. dobrze, że chociaż są plusy z tego ;D Pozdrawiam :D
magkru21
7 lipca 2013, 21:09nooo napisz jakie efekty .... też jestem ciekawa :)))) czy warto ? ja się tak wczoraj strzaskałam na słońcu że dziś mam światłowstręt... hahahahaha... pozdrawiam
Kamila112
7 lipca 2013, 13:11Miłego dnia :) Pozdrawiam :)
fokaloka
7 lipca 2013, 12:47Podziwiam za wytrwałość! Zrobić całą a6w to dopiero wyczyn :)
abiozi
7 lipca 2013, 12:12Dziękuję i trzymam za Ciebie mocno kciuki!!!
kubinka
7 lipca 2013, 10:53o 4 nad ranem to jeszcze smacznie chrapię :) podziwiam Cię za tak silną wolę :) a piwko w taką pogodę jest jednym z lepszych rozwiązań
Wisienkawlikierze
7 lipca 2013, 10:09Taka jesteś aktywna, że od samego czytania podniosły mi się endorfiny:))))
coconue
7 lipca 2013, 09:33ja tez wczoraj pilam piwko zimne :))))
ibiza1984
7 lipca 2013, 09:23Moja Kochana o 4.00 to nawet u mnie słońce nie świeci :D
Nowa30
7 lipca 2013, 08:55Tak to jest że jak trzeba wstać to by się pospało a jak nie trzeba to się samemu wstaje :-) Dobrze że przynajmniej pracę w domu podgoniłaś. U mnie słonko jest ładne ale ja nawet dziś muszę rwać te czereśnie. Może wieczorem wybiorę się na przejażdżkę rowerowom z mężem. Chciałam Cię zapytać jaki Ty ten chlebek pieczesz razowy ?
anitka24
7 lipca 2013, 08:47widzę kochaniutka, że nie tylko ja nie mam spania :-) możesz przyjechać do mnie, poopalamy sie razem, bo u mnie od samego rana duuuużo słoneczka świeci i ciepełko już jest !!! tak ładnie dietkujesz i ćwiczysz, że waga napewno zrobi ci duuużą niespodziankę :-) miłego dnia :-)
wiwii
7 lipca 2013, 08:24na pewno będzie łaskawa ;) powodzenia!