Dziś dzień ważenia w grupie.
Szału nie ma , spadek 0.1 kg , ale spadek.
Nie ma się co jednak dziwić takiemu wynikowi.
Poniedziałek i wtorek , dwa dni mielenia i mimo że jedzenie dietetyczne to ilości o wiele za duże.
Środa była idealna , ale wczoraj dorwałam się do młodej kapusty u teściowej , a teściowa dietetycznie nie gotuje.
Szczerze to byłam pewna że ta kapusta mnie przeczyści , bo dwa dni w kibelku nie byłam , dziś trzeci i nadal nic.
Chyba muszę sobie kefir na kolację zaserwować.
Ćwiczenia i w środę i w czwartek zaliczone. Orbi i a6w.
Dziś jestem w pracy,
Samopoczucie kiepskie. Zmarła jedna z moich "babć"
Ja mam takie "babcie" przyszywane , czyli starsze panie z sąsiedztwa. Które zawsze zemną lubią pogadać , którym czasem pomagam.
Tą lubiłam szczególnie , zawsze mówiła że ja dla niej jak wnuczka jestem.
Niestety taka kolej rzeczy.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
toxicsoul
1 czerwca 2013, 19:30Każdy spadek jest dobry :)) trzymaj się :)
gruszkin
1 czerwca 2013, 10:54Ale ile radości dałaś tej babci i ona tobie, będziesz ją wspominać z uśmiechem :* Ja wczoraj wypiłam pół litra maślanki i niewiele pomogła, nie wiem o co chodzi, bo mam problem pierwszy raz od miesięcy.
holka
31 maja 2013, 23:05No minimalny ale jednak spadek :) Na trawienie spróbuj siemię lniane jest niezawodne i zdrowe! Szkoda,że to życie jest takie....ale dobrze mieć takie babcie choćby "przyszywane"
mark76
31 maja 2013, 21:13Polecam pędy bambusa z kapustą i przyprawami , sycące a o cherbatkach na przeczyszczenie zapominamy. Gratuluję spadku ! Co do BABCI PRZYKRE CIAO :-)
Marta.Smietana
31 maja 2013, 16:37zawsze to jakiś spadek!
fokaloka
31 maja 2013, 15:01W sumie mam adhd bardziej do sprzątania, mam ochotę wysprzątać cały dom, łącznie ze strychem ^^
Wisienkawlikierze
31 maja 2013, 13:51Nic niestety nie poradzimy na przemijanie:( A szkoda, że czas tak szybko ucieka i czasem go marnujemy... Na pewno umiliłaś tej pani ostatnie lata życia - po prostu swoją obecnością i pomocą. Spadek mały, bo nie zaliczyłaś kibelka, normalka. Wkrótce będzie lepiej:) Buziaczki:***
Kamila112
31 maja 2013, 12:17Gratuluję spadku. Miłego dnia :)
vita69
31 maja 2013, 12:11tej babci współczuję:( nawet jeśli była przyszywana............. a spadku gratuluję:) jaki by nie był:P
cambiolavita
31 maja 2013, 11:31Przykro mi z powodu smierci tej pani. A z Ciebie musi byc bardzo kochana dziewczyna, skoro interesujesz sie losem starszych osob!
ibiza1984
31 maja 2013, 11:23Przykro z powodu "babci". Dobrzy ludzie odchodzą zbyt szybko.
fokaloka
31 maja 2013, 10:59Przykro mi. Co do tego zastoju wagi, to powiem Ci, że czytałam, że ktoś na V pisał, że pomogło mu ruszyć wagę picie rumianku. Sama spróbuję go pić, może coś ruszy, bo od 2 miesięcy też waga praktycznie stoi, ale cm lecą więc się cieszę. :)
Nowa30
31 maja 2013, 10:59Bardzo współczuję moja nie przyszywana zmarła 2 lata temu 16 czerwca będzie 2 rocznica.Mieszkam teraz w mieszkaniach po niej i zawsze ją wspominam. Co do wagi ja we wtorek i środę za dużą kolację zjadłam i waga poszła w górę o 100g a dziś już wróciła do wagi z paska bo czwartek był wzorowy.:-)