Wczorajszy dzień wypadł całkiem znośnie.
Chęć na czekoladę nie przeszła , ale nie zjadłam jej.
Nie tylko dla tego że jej w domu nie miałam , zresztą byłam na zakupach mogłam kupić , ale tego nie zrobiłam.
Szukałam alternatywy , czegoś słodkiego , a niezbyt kalorycznego i w miarę lekkiego.
Był moment grozy , niechcący wlazła na alejkę gdzie stoją kremy czekoladowe do kanapek typu nutella , wpadł mi w oko wielki słój , ale tylko ślinę przełknęłam i uciekłam od tych półek jak najszybciej.
Znalazłam za to coś co mnie zasłodziło , i za wiele kalorii nie miało bo tylko 118 w jednej sztuce , a jedna w zupełności wystarcza .
No dobrze nie trzymam już was w niepewności .
Moją ofiarą napadu na słodkości była!!!!!!!!!!!!!!
Wydaję mi się że nieźle z tego słodyczowego głodu wybrnęłam.
Oczywiście kupiłam 2 sztuki na zapas w razie powtórki!
Plan na dziś
- orbi 60 minut-zaliczony
-hula-hop 40 minut -zaliczone
-a6w dzień 17 -zaliczone
-grzeczna dieta
-dużo płynów
- foliowanie brzuszka , dzisiaj z kremem -własnie jestem w trakcie
Często pytacie mnie o foliowanie brzucha , co i jak , więc wyjaśniam.
Idzie trzeci tydzień jak foliuję brzuszek , i powiem wam że warto!
Stan skóry bardzo się poprawił , jest o wiele jędrniejsza i bardziej napięta. Zaczyna mnie się nawet podobać , a jestem jabłkiem i brzuch to moja największa zmora.
Pod folię smaruję albo balsam ujędrniający ( jakikolwiek) , albo maseczkę z glinki i zawijam na godzinkę.
Glinką mam obecnie taka.
Zapłaciłam za nią 20 zł plus koszty przesyłki więc wcale nie drogo.
Jak mam czas to foliuję się codziennie , jak nie staram się co drugi dzień.
Myślę że warto na taki zabieg wygospodarować trochę czasu.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Zagubionaxxx
31 stycznia 2013, 00:05No przekonalas mnie kochana do tego foliowania :D Od juterka zaczynam sie owijac :) Pozdrawiam
good.day.my.fat.angel
30 stycznia 2013, 21:34Wcale nie ma dużo kalorii, smacznego! :)
dorota2791
30 stycznia 2013, 19:22Chyba też zacznę się smarować, moja skóra od dawna woła pomocy a mi zawsze brak czasu. Szybki prysznic i do wyrka, czas to zmienić
stanpis1
30 stycznia 2013, 16:12Proszę o głosy na moja córkę w głosowaniu na bloga roku. Można głosować nawet wtedy, gdy oddało się głos w innej kategorii blogów. Głosowanie kończy się już jutro o 12.00. Zwracam się z prośbą o wsparcie jej bloga http://www.magdalenakozlowska.pl/ poprzez wysłanie smsa o treści G00629 na numer 7122 Koszt to 1,23 zł, a dochód z SMS zostanie przekazany na integracyjno-rehabilitacyjne obozy dla dzieci z ubogich rodzin i dzieci niepełnosprawnych. Głosować można do 31 stycznia (czwartek) do godziny 12:00.
stanpis1
30 stycznia 2013, 16:12A ja mam pas neoprenowy w zamian też ok
kubinka
30 stycznia 2013, 14:31mmm pycha ten baton ! moimi faworytami w słodkościach są kinder i milka :) ale dość o jedzeniu :) chciałam napisać, że pięknie ćwiczysz ! buziaki
wandalistka
30 stycznia 2013, 13:21a ja mam i folię i mazidła tylko foliowac się nie chce:((( a później narzekam na mój brzuch:P tych batoników nie mogę jeśc bo jak dobrze pamiętam mają w sobie miód, ale Tobie życzę smacznego:))
Madlen1992
30 stycznia 2013, 12:07Moja ciocia jest instruktorką fitness i nauczycielem w-f w liceum i zawsze z mamą się z niej śmiałyśmy, że jak biega (biega wzdłuż mojej ulicy codziennie na wakacjach) to szeleści:D A ona właśnie smarowała się kremem - nogi, brzuch ramiona i zawijała folią. Na to dresik i nawet widać nie było. A to właśnie podobno super sprawa, przypomniałaś mi o tym :) A mogłabym zapytać gdzie kupowałaś tę glinkę? Na allegro? bo z chęcią sama bym zainwestowała, wygląda na solidną, pewnie starcza na długo. Pozdrawiam!:)
Nienia87
30 stycznia 2013, 12:00Dzięki za zdjęcie tej glinki :). A mleczną kanapkę też uwielbiam :) .
Dysiulkaaa
30 stycznia 2013, 11:40myślę, że foliowanie to super sprawa. Ale będę robić to raz w tygodniu, bo na codzień nie jestem w stanie tyle na głowie. Ale super że obyło się bez czekolad i tego słoja nutelli :) Ja na całe szczęście nie mam napadów słodyczowych o dziwo bo ja z tych słodzących wszystko jestem:)
Marta.Smietana
30 stycznia 2013, 11:07Własnie mam zamiar sie foliować tylko że na folię zbankrutuje :D Buziaki
zemra79
30 stycznia 2013, 11:06wlasnie tez musze sie zabrac za pielegnacje brzusia mojego. super ze ucieklas od nutelli
ibiza1984
30 stycznia 2013, 10:29Hmm alternatywa dla słodyczy? To może jabłka suszone? Proste do zrobienia, zdrowe i smakują rewelacyjnie. Można posypać je cynamonem albo przyprawą do piernika i voila. Spróbuj, bo to naprawdę jest dobre :)
nattaliie
30 stycznia 2013, 10:13Taka mała słodkośc na pewno Ci nie pójdzie w boczki:) Czasami trzeba...bo ile mozna...:) Ja chyba też zacznę się foliowac:) A nie wiesz czy takich maseczek np. nie mozna kupic w jakiejs drogerii? Rossmanie?
marusia84
30 stycznia 2013, 09:47Troszkę słodkości nie zaszkodzi, lepiej wcześniej i trochę , niż potem napad na górę słodkiego :)) Myślę, że warto spróbować foliowania !
Joannaz78
30 stycznia 2013, 09:30Przy takim wysilku fizycznym taka kanapeczka Ci Na pewno nie zaszkodzi
kuska23
30 stycznia 2013, 09:14Super wybrnelas z ta mleczna kanapka, myślę że wart uwagi jest też milky way ze swoimi 100 kcal:-) ja lubie też zrobić budyn albo kaszke manna na mleku:-)
anikah
30 stycznia 2013, 09:12dziś idę poszukać jakiegoś balsamu ujędrniającego i muszę też zacząć foliować brzuch ;)
cciszaa
30 stycznia 2013, 08:36Tez sie foliuje, najczesciej przy duzym wysilku, mam wrazenie ze dwa razy bardziej wycisnelam poty z brzucha ;-)
ewela22.ewelina
30 stycznia 2013, 08:23ale to foliujesz sie folia spozywcza? i balsam pod to a robisz jakiesc cw etdy czy poprostu ten balsam lepeij sie wchłania?