Wczorajszy dzień zaliczony bez wpadek.
Przyznam się jednak że wieczorem miałam takie ssanie że szok! Mało napadu na lodówkę nie zrobiłam.
Zapełniłam się jednak wodą i poszłam spać , co by losu nie kusić.
Przez to w nocy wstawałam 2 razy do toalety.
Plan na dziś
-grzeczna dieta
-dużo płynów
-zero słodyczy
-orbi 60 minut
-a6w dzień 12
-hula-hop 40 minut
-maseczka na brzucho i foliowanie
-mazianie
Zaobserwowałam miłe zjawisko w postaci luzów w spodniach , ach jak przyjemnie.
W takich chwilach ani waga , ani centymetr nie są mi potrzebne.
Tak sobie ostatnio pomyślałam że ogólnie waga jest mi zbędna .
Mój cel to wejście w klika par spodni i spódniczek.
Moje dieta zakończy się jak te ciuchy będą na mnie dobrze leżały i będę czuła się w nich swobodnie. To co będzie wtedy pokazywać waga będzie rzeczą drugorzędną.
Motto na dziś:
Nieważne ile było porażek
Pomyśl ile jeszcze w życiu czeka Cię zwycięstw.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
wandalistka
25 stycznia 2013, 14:53zazdroszczę Ci tego błogiego stanu nieświadomości:)) jak widać u Ciebie przynosi efekty:))
marusia84
25 stycznia 2013, 13:35Luz w spodniach to czego kobiety pragną :)))))) - naprawdę świetne uczucie !
cambiolavita
25 stycznia 2013, 13:05Gratuluje, ze sie powstrzymalas, by cos zjesc na noc, mnie woda nie zapelnia... Czasmi zdarza mi sie cos przegryzc pozna pora, jakis jogurt itp... A luzy w spodniach sa super :)
good.day.my.fat.angel
25 stycznia 2013, 11:52przyznam Ci szczerze, że... gdy pomyślę sobie o mnie w spódniczce, to... nie wierzę, że to nastąpi! życzę powodzenia Tobie, obyś Ty mogła chodzić w miniówkach! hihih :)
Dysiulkaaa
25 stycznia 2013, 11:32oj tak. wytrwałość to podstawa :)
ibiza1984
25 stycznia 2013, 11:10Dobre podejście. Prawda, że bez wagi i centymetra człowiek czuje się lepiej? :)
wionaa
25 stycznia 2013, 10:54ja tez zaczynam juz czuc luzy choc nie jestem az tak aktywna fizycznie jak Ty . Powodzenia w dalszej walce
justbo
25 stycznia 2013, 10:26suuper ze juz czujesz efekty. Rzeczywiście ubrania są najlepszą miarką. Ja juz też przegrzebuje szafę , przymierzam i robie wielkie oczy jak coś zaczyna być luźnawe. Pozdrawiam
aeroplane
25 stycznia 2013, 09:08to piekne uczucie jak ciuchy zaczynaja spadac :D
Joannaz78
25 stycznia 2013, 08:25Gratuluje luzow:)
Joannaz78
25 stycznia 2013, 08:25Gratuluje luzow:)
MagdalenazWenus
25 stycznia 2013, 08:07Ja to pamietam jak mezowi mowilas,ze tez bedziesz wygladac jak dziewczyna z gazaty co sie w nia wgapial,a on,wysmial to stwierdzenie.No to teraz to mu chyba oczy bieleja,co?
ewela22.ewelina
25 stycznia 2013, 08:02hehe ja mam tez luz :D wie rece włoze i teraz nie dosc ze w pasku mi sie dizurki skonczyły to mi leca:D sozk:D
kuska23
25 stycznia 2013, 07:38super, a z tym nocnym sikaniem tez tak mam, zwykle w srodku nocy i wczesnie nad ranem lecę:) meczace ale co poradzić, ja zwykle wieczorem zapijam głoda;D
monsia85
25 stycznia 2013, 07:28ciesze sie ze waga spada!!!! pieknie oby tak dalej;]