Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dni.


Misie i Szproteczki Moje Kolorowe. 

Jak to dobrze że już czwartek. Dziś do pracy na 12 , jutro na rano i pięć dni wolnego. 
Nie mogę się już doczekać , pierwszy raz nie wiem od ilu lat mam wolną wigilię.

Wczoraj dzień bez wpadek.
Dieta wzorowo , ćwiczenia zaliczone , chociaż mało brakowało żebym wczoraj a6w nie zrobiła.
Migdałek tak mnie zaczął po południu boleć że ledwo ślinę mogłam przełknąć , a jak zaczęłam robić brzuszki to przy podnoszeniu się do góry czułam ból od obojczyka , po szczękę. 
Zawzięłam się jednak ,  zacisnęłam zęby i jakoś zaliczyłam ten 38 dzień.

Na noc wzięłam aspirin C , posmarowałam szyję maścią kamforową , zawinęłam szalem. 
Dziś wstałam jak nowo narodzona , bez bólu , więc aby dobrze rozpocząć dzień zaczęłam go od ćwiczeń.

Co roku przed świętami obiecuję sobie że w tym roku to na pewno będę się pilnować , że nie przejem się za bardzo itp. Za zwyczaj i tak nie dotrzymuję tych obietnic. Tak więc w tym roku niczego sobie nie obiecuję , żeby potem się na siebie nie złościć.
Może lepiej na tym wyjdę.

Za to po nowym roku , pełna mobilizacja.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
         
*Dziękuje za wszystkie komentarze.


  • ibiza1984

    ibiza1984

    21 grudnia 2012, 20:46

    Boże Narodzenie to najsmaczniejsze święta w roku.. i weź się tu człowieku opanuj! Nawet nie ma szans :(

  • SzczuplaMonika

    SzczuplaMonika

    20 grudnia 2012, 19:23

    Bosz, nie wierzę własnym oczom. Chora - nie chora,migdał - nie migdał - a Ty ćwiczysz!!! Podziwiam determinację! Ja z kolei w tym roku pierwszy raz na święta sobie coś postanowiłam i zobaczę, jak to wyjdzie "w praniu" ;) Tak jest, po Nowym Roku szalejemy od nowa i chudniemy na potęgę :) Do wiosny :)

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    20 grudnia 2012, 19:08

    Ty to narmalnie taka jestes zmotywowana,zorganizowana ,ze ja nie wierze,ze tak sobie w Swieta odpuscisz.jak Ty nawet w chorobie cwiczen nie luzujesz:)

  • marusia84

    marusia84

    20 grudnia 2012, 16:22

    Jakoś to będzie, nawet jak jakaś wpadka będzie, to przecież najważniejsza jest atmosfera i zdrowie :))

  • cambiolavita

    cambiolavita

    20 grudnia 2012, 11:24

    Ja tez mam zamiar sobie popuscic pasa w Swieta, sa w koncu tylko raz w roku, choc bez szalenstwa... Po prostu sprobowac wszystkiego w niewielkich ilosciach :) A od Nowego Roku znowu do boju, albo nawet juz pare dni przed Sylwestrem :)

  • wandalistka

    wandalistka

    20 grudnia 2012, 11:23

    masz rację, nie obiecuj!! a może jak raz będzie odwrotnie:))) za a6w nalezy Ci się puchar:))))

  • Edzia.slupsk

    Edzia.slupsk

    20 grudnia 2012, 10:28

    ... a jak tam Twoja czekolada ? kusi dalej ?

  • Joannaz78

    Joannaz78

    20 grudnia 2012, 10:16

    Dibrze ze gardlo przeszlo, I spadki motywuja

  • aeroplane

    aeroplane

    20 grudnia 2012, 09:31

    damy rade- najwazniejsze, zeby spedzic te swieta rodzinnie i spokojnie, a jesli dodatkowy kg sie przyplacze, to i tak go spalimy :))

  • good.day.my.fat.angel

    good.day.my.fat.angel

    20 grudnia 2012, 09:18

    Cieszę się, że już Cię nie boli, zdrówko najważniejsze ;) Ja też niczego sobie nie obiecuję, bardzo ciekawa jestem jak to będzie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.