Poniedziałek zaliczony pozytywnie.
Dieta wzorowo , ostatni posiłek przed 18 , orbitrek i kolejny dzień a6w wykonane.
Po wieczornej kąpieli , maseczka z glinki na brzuch , folia i na godzinkę pod kocyk.
Dziś do pracy na 12 więc rano ćwiczenia zaliczone.
Czeka mnie jeszcze jedna gimnastyka z odśnieżaniem.
Napadało przez noc od groma , mąż na rano do pracy więc ta wątpliwa przyjemność jaka jest machanie łopatą należy do mnie.
Nie lubię tego , ale wmawiam sobie że to dodatkowe ćwiczenia , doskonałe dla mojej sylwetki.
Dzień przed wigilią kończę a6w , jednak żeby nie zaprzepaścić efektów trzeba coś ćwiczyć dalej. Zdecydowałam się na Mel B.
Aeroplane dziękuję za linka !!!
Padło kilka pytań o zdjęcia porównawcze , zdjęć nie będzie , nie zrobiłam przed , nie będę robić po , nie było by z czym porównywać.
To samo tyczy się zdjęć mojej buźki , nie chcę się ujawniać , za dużo ludzi ma tu dostęp , nie chce żeby moje zdjęcia latały gdzieś po necie, cenie sobie swoją prywatność.
Trzymam w szafie spodnie które jak zaczynałam odchudzanie były opięte i suwak ciągle mi się w nich rozpinał . Obiecałam sobie że jak osiągnę cel to zrobi w nich zdjęcie , wtedy je wstawię.
Edit 10:19
Co za bałwan zamówił ten śnieg!!! 2 godziny latałam z łopatą!!
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Wisienkawlikierze
19 grudnia 2012, 08:19Mila, nie narzekaj z tym śniegiem, u mnie szaro, buro i ponuro... Chlapa, kałuże, mokro, wilgoć wisi w powietrzu:( A u Ciebie tak pięknie, biało, nastrojowo;) Za A6W należy Ci się medal!!! Jak polubiłaś A6W, to może sprawdź sobie jeszcze callanetics, nie znam Mel B, ale tamte ćwiczenia są podobne w stylu do Weidera, dla nas - jabłuszek - dobre:) Wiórki są mocno narąbane, dzisiaj je zutylizuję w rafaello, wczoraj już było za późno i mi się odechciało:) Buźka:***
MagdalenazWenus
18 grudnia 2012, 20:41Masz mega pozytywne podejscie,super.
kuska23
18 grudnia 2012, 18:07a u nas nie ma sniegu, oddaj trochę:)
SzczuplaMonika
18 grudnia 2012, 16:17Aaa to jednak na brzuch ta maseczka z glinki ;) Bo się zastanawiałam na co.
wandalistka
18 grudnia 2012, 14:52jak Ty tyle ćwiczysz i jeszcze wylegujesz sie z ta glinką to będziesz miała sliczne i jedrne ciałko:))) jesteś moją motywacją ! jak mi sie nie chce to wtedy czytam Twój pamietnik i odrazu zaczynam pozytywniej podchodzić do wszystkiego:)) U mnie już za późno na wycofywanie wizerunku i zdjęć.....na razie idę na żywioł. Mój M nie wie, ze tu działam i lepiej żeby sie nie dowiedział:)))))))) za dużo pisze o osobistych rzeczach i mógł by miec pretensje
ibiza1984
18 grudnia 2012, 12:372 godziny z łopatą i... ćwiczenia masz już zaliczone :)
Edzia.slupsk
18 grudnia 2012, 10:20supcio miła... tak dalej nie ma op***ania się :)
good.day.my.fat.angel
18 grudnia 2012, 09:57Rozumiem i szanuję Twoją decyzję ze zdjęciami :) Jesteś moim ćwiczeniowym masterem, ale musisz mieć super kondycję!
marusia84
18 grudnia 2012, 09:32Wzorowo !!! Ja też chcę śnieg !! :))