Spałam dziś 4 godziny. Oczy same mi się zamykają , chyba nawet wiadro kawy nie było by mnie w stanie postawić na nogi.
Ćwiczenia na pewno by mnie rozbudziły , ale niestety dziś pierwsza zmiana.
W pracy szaleństwo , w przyszłym tygodniu mamy kontrolę i trzeba wszystko sprawdzić i w razie co wyprowadzić.
Szefowa , panikara więc atmosfera lekko nerwowa , chociaż wczoraj pod koniec dnia to ja już zaczęłam sobie jaja robić , a jej dym uszami szedł. W końcu jako jej zastępca , osoba spokojna i opanowana chyba mam do tego prawo.
W domu do północy bawiłam się z wyliczeniami , jak zasypiałam to mi jeszcze cyferki przed oczami latały.
Brakuje mi naszego wesołego kolegi , szkoda że go przenieśli , ale głupie rozmowy z innymi czasem same z siebie wychodzą.
Wczoraj rozmawiałam z jednym z naszych handlowców.
Gość do mnie:
- Z panią to się dobrze rozmawia , zawsze uśmiechnięta , nawet jak zamówienia mi pani nie da to pogada , pożartuje. Szefowa to poważniejsze i zawsze za wszystko przeprasza , aż mi nieraz głupio.
- Bo koleżanka to jest taka że chciała by zawsze i wszystkim dogodzić , a tak się nie da.
Gość się zaczął uśmiechać .
- No , tak . Tylko mnie to już dawno żadna z was dogodziła.
A ja zamiast skończyć to tak bez namysłu palnęłam.
- Pan się nie martwi po pierwszym na pewno dogodzimy , czy ja , czy koleżanka. Tylko niech te kontrole przejdą.
I w tym wypadku sama na zboczoną wyszłam , bo jak tak można do pana koło 60 takie teksty walić.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuje za wszystkie komentarze.
ibiza1984
24 listopada 2012, 20:53Spisz po 4 godziny jak Napoleon :D Wybitna jednostka z Ciebie :) I do tego z poczuciem humoru... Facet na pewno miał niezły ubaw z was :)
MagdalenazWenus
21 listopada 2012, 20:21No wiesz,kazdemu nie dogodzisz:)))))))ale moze mu sie podobalo?
Wisienkawlikierze
21 listopada 2012, 16:47Jak wie, że Ty zawsze uśmiechnięta, to z przymrużeniem oka potraktował, bo jak nie, to ciekawe, kto po pierwszym się z zobowiązania wywiąże, ha ha ha;D Szkoda, że tego Twojego kolegę wesołka przenieśli, fajnie się czytało:) Wyśpij się! Buziaczki:***
kubinka
21 listopada 2012, 12:58heheh i bardzo dobrze, przynajmniej wesoło w pracy masz :)
wandalistka
21 listopada 2012, 12:03tekst dobry:)) tylko teraz uważaj żeby sobie tego nie wziął za mocno do serca:P
cambiolavita
21 listopada 2012, 11:38Ale tekst rzucilas, pewnie mu sie musialo goraco zrobic :) Szalona :)
jemenka
21 listopada 2012, 09:44Hehe, musiał zrobić fajną minę ;)
LilianWhite
21 listopada 2012, 09:33ha ha, sam zaczął. więc mogłaś dokończyć. Poza tym o takich tekstach to się szybko zapomina :D Trzymaj sie w pracy, jakoś przetrwasz to urwanie głowy. Pozdrawiam. Miłego dnia :)
wicca8
21 listopada 2012, 09:17no to chyba dzisiaj razem musimy wypić kawę =-)))